W sobotę (25.05) w Cieszanowie odbył się I Turniej Nalewek pn. „Nalewki na Kresach”. Wydarzenie zorganizowane zostało w ramach tegorocznego Festiwalu Dziedzictwa Kresów. Jury oceniło aż 87 nalewek z całej Polski w trzech kategoriach: „Ogólna”, „Najlepsza nalewka Gminy Cieszanów” i „Open”.
Jak czytamy w regulaminie impreza ma na celu:
promocję produkcji i tradycji wytwarzania domowych nalewek, odkrywanie dawnych receptur, nagradzanie ich twórców, aktywizację i integrację społeczności lokalnej oraz środowiska nalewkarskiego.
Organizatorem Turnieju było Miasto i Gmina Cieszanów, natomiast Gmina Lubaczów wystąpiła w roli współorganizatora. Przeprowadzony on został przez Kapitułę powołaną przez Marlenę Wiciejowską – Zastępcę Dyrektora Centrum Kultury i Sportu w Cieszanowie, która pełniła rolę Sekretarza Turnieju. Skład Kapituły reprezentowany był przez znawców sztuki tworzenia nalewek oraz przedstawiciela lokalnej społeczności, a tworzyli go:
Hieronim Błażejak – Wieloletni mistrz w sztuce komponowania nalewek domowych, laureat wielu prestiżowych nagród w tej dziedzinie,
Jan Babczyszyn – Prezes Polskiej Akademii Smaku, jeden z twórców Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku w Poznaniu oraz konkursu Polska Nalewka Roku,
Adam Łukawski – Właściciel największej kolekcji tematycznej zawierającej pamiątki związane z działalnością polskich fabryk wódek i likierów od lat 80. XIX wieku do lat 50. XX wieku w Polsce,
Jean Bos – Dyplomowany Mistrz Kucharski Belgii i Francji, prekursor Kuchni Molekularnej w Polsce
Marian Ciepły – przedstawiciel lokalnej społeczności.
Kapituła przyznała następujące nagrody:
Najlepsza nalewka z Gminy Cieszanów:
Eugenia Kołodziej ze Starego Lublińca
Ewa Zając z Cieszanowa
Stanisława Kowal z Niemstowa
Kategoria Open:
Wojciech Suchanek z Węgierskiej Górki
Czesław Maszczyk z Piotrkowa Trybunalskiego
Kazimierz Kniaź z Zamościa
Grand Prix
Mariusz Fik za nalewkę dereniówka i mirabelka
fot. Mariusz Pajączkowski
mp, elubaczow.com
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Szkoda, że nalewkarstwo dopadła też choroba „jurorska” – z wyników wychodzi na to, że jurorzy jednego konkursu przyznają nagrody jurorom innego konkursu i tak na zmianę…