Zespoły rywalizujące w jarosławskiej klasie okręgowej rozegrały w weekend 17. kolejkę spotkań. Zarówno zawodnikom Granicznych Krowica, jak i Pogoni-Sokoła Lubaczów, nie udało się strzelić choćby bramki, ale ci drudzy także jej nie stracili.
Za nami mecze 17. kolejki w „okręgówce” z udziałem klubów z naszego powiatu. Niestety, tym razem żadnej z drużyn nie udało się zgarnąć kompletu punktów, ani…strzelić bramki.
Graniczni Krowica 0:1 MKS Kańczuga (0:0)
Spotkanie w początkowej fazie toczyło się głównie w środkowej części boiska. Pierwszą dogodną sytuację do strzelania bramki mieli miejscowi, ale pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Wojciech Pukas. Kilka minut później bramkę dla gospodarzy mógł strzelić Kamiński, lecz jego strzał zdołał obronić Majcher. Gości w pierwszej połowie strzelili co prawda dwie bramki, ale przy obu sytuacjach sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Druga połowa źle rozpoczęła się dla miejscowych. Jeden z zawodników gości zdecydował się na strzał z narożnika pola karnego, piłka odbiła się od słupka, a następnie trafiając w wracającego Pawła Horodka wpadła do bramki Rypnovskyyego. Graniczni próbowali doprowadzić jeszcze do wyrównania, ale podobnie ja tydzień temu, w sytuacjach podbramkowych zabrakło im zimnej krwi.
LZS KISIELÓW-PEŁNATYCZE 0:0 MKS POGOŃ-SOKÓŁ LUBACZÓW
Po zwycięstwie w pierwszej kolejce rundy wiosennej lubaczowscy piłkarze wyjechali na trudny teren do Kisielowa. W pierwszej połowie to zawodnicy gospodarzy przeważali nad przeciwnikiem, stwarzając sobie kilka bramkowych sytuacji. Najbliżej celu był w 40. minucie zawodnik gospodarzy Hołub, lecz jego strzał wylądował na konstrukcji bramki strzeżonej przez Łakomego. W drugiej części spotkania mecz się wyrównał i oba zespoły mogły wywalczyć pełną pulę punktową. Kibice tego dnia nie zobaczyli jednak żadnego gola. Warto przypomnieć, że to już szósty z rzędu mecz bez porażki zawodników Pogoń-Sokół Lubaczów.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
