Minister Zbigniew Ziobro chce surowszej kary za napad na bank w Wielkich Oczach

Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny chce surowszej kary dla Lesława S., który w marcu 2014 roku napadł na bank w Wielkich Oczach. Jak informuje Onet, minister Ziobro złożył właśnie kasację od wyroku.

Przypomnijmy, że do napadu na bank w Wielkich Oczach doszło 14 marca 2014 roku. Do placówki wszedł mężczyzna w kapturze i w masce na twarzy. Trzymając w ręku pistolet, zażądał wydania pieniędzy. Gdy spotkał się z odmową doszło do szamotaniny, w trakcie której postrzelił w ramie interweniującego mężczyznę. W trakcie szarpaniny udało się zerwać maskę przestępcy. Pracownicy banku rozpoznali swego klienta, Lesława S., mieszkańca wsi Wielkie Oczy, byłego leśniczego. Po włączeniu się alarmu i zablokowaniu drzwi 60-latek zdołał uciec z placówki. Po krótkim pościgu mężczyzna został jednak zatrzymany.

Sprawca napadu, decyzją sądu w Lubaczowie, został aresztowany i oskarżony. Lesław S. najpierw nie przyznał się do winy i wyjaśniał, że nie pamięta okoliczności zdarzenia. Później podawał różne wersje dotyczące swojego zachowania. Mówił m.in. że rzekomo został zmuszony do tego napadu przez gangsterów zza wschodniej granicy, który zaproponowali mu „ochronę” majątku. Oskarżony usłyszał całą serię zarzutów, na czele z usiłowaniem rozboju oraz usiłowaniem zabójstwa. Sąd pierwszej instancji skazał go na 12 lat więzienia. Po jego odwołaniu się i skierowaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia wyrok ten został złagodzony. Upadł m.in. zarzut usiłowania zabójstwa. Za drugim podejściem sąd skazał Lesława S. na siedem lat więzienia, m.in. za uszkodzenie ciała pracownika banku.

Z taką kwalifikacją czynu i wymiarem kary nie zgadza się Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, prokurator generalny. Jak się informuje Onet.pl, złożył właśnie kasację od wyroku. Chce ponownego procesu. Uważa, że wyrok jest zbyt łagodny.

– Ktoś, kto staje w odległości dwóch metrów od drugiego człowieka, twarzą w twarz i strzela do niego z pistoletu, musi mieć świadomość, że może zabić. I za to powinna go spotkać surowa kara – mówi Onetowi Zbigniew Ziobro.

Minister nie rozumie, dlaczego sąd uznał, że Lesław S., jako myśliwy i instruktor strzelectwa, mimo stresu i w dynamicznej sytuacji, mierzył z zimną precyzją, by tylko zranić pracownika. I skazał go tylko za to. – To wbrew logice i nie ma na to dowodów – uznał w kasacji prokurator generalny i dodał, że pracownik banku nie stał nieruchomo jak tarcza strzelnicza i tylko przypadek zadecydował, że kula nie trafiła parę centymetrów obok, w serce albo inne organy, pozbawiając go życia.

– Sprawca godził się na to, że może zabić – nie ma wątpliwości minister Ziobro i uważa, że Lesławowi S. należy się za to dożywocie – czytamy na Onet.pl.

elubaczow.com. onet.pl