Na początku września zespół Asseco Resovii Rzeszów rozpoczął przygotowania do nowego sezonu PlusLigi, czekając już na trudną obronę mistrzostwa Polski.
W październiku Resovię czeka początek ligowych zmagań, w ramach których zespół przystąpi do obrony trzeciego tytułu mistrzowskiego w ostatnich czterech latach.
Jak zawsze, po sezonie zakończonym zdobyciem złotego medalu, presja jest zawsze o wiele większa, a nie inaczej będzie w tym wypadku.
Chociaż Resovia dokonała kilku znaczących wzmocnień, sprowadzając m. in. Bartosza Kurka, Thomasa Jaeschke, Aleksandra Śliwkę oraz Juliena Lyneela, to jak zwraca uwagę trener Andrzej Kowal, drużyna wcale nie będzie w lepszej sytuacji niż inne zespoły z czołówki rozgrywek.
Szkoleniowiec jest zdania, że większa konsolidacja w podstawowych składach rywali zadziała na ich korzyść, podczas gdy szeroka kadra Resovii może potrzebować więcej czasu na zgranie się.
– W początkowej fazie rozgrywek jesteśmy w trudniejszej sytuacji w porównaniu ze Skrą Bełchatów czy Lotosem Trefl. Zespoły te utrzymały podstawowych zawodników więc ich organizacja gry będzie na wysokim poziomie”, powiedział trener w rozmowie dla serwisu Sportowe Fakty.
Warto jednak pamiętać, że węższe składy niosą ze sobą większe ryzyko w razie kontuzji jednego z podstawowych zawodników. Szeroki skład mistrzów Polski oznacza, że nawet uraz ważnego zawodnika nie jest powodem do paniki, gdyż na swoją szansę czekają w każdej chwili zdolni zmiennicy.
Jak mówi trener Kowal, szeroki skład drużyny oznacza, że rywalizacja o miejsca jest nieodłączną częścią klubowego życia, ale z drugiej strony znacznie podnosi ona poziom sportowy grupy.
„Od zawodników oczekuję rywalizacji, bo tylko ona ponosi poziom sportowy zespołu. Rolą trenera jest tak przygotować zawodnika do sezonu, aby w każdym momencie wszedł na boisko i poprawił poziom gry”, stwierdził.
Siatkarze prowadzą treningi przygotowawcze już od początku tego miesiąca, chociaż ze względu na Puchar Świata oraz mistrzostwa świata juniorów, w grupie brakuje szeregu zawodników.
Na początku trener Kowal będzie miał do dyspozycji siedmiu zawodników grających w pierwszym składzie, a także dwóch młodzieżowców. Są to: Lukaš Tichaček, Łukasz Perłowski, Olieg Achrem, Dmytro Paszycki, Krzysztof Ignaczak, Dawid Dryja, Damian Wojtaszek, Michał Marszałek i Marcin Karakuła.
Szczególną uwagę zwraca Achrem, który wraca do regularnej gry po ciężkiej kontuzji kolana. Na razie ciężko stwierdzić, czy 32-letni kapitan Pasów będzie w stanie powrócić po niemal rocznej przerwie do najwyższej formy, ale na pewno w dalszym ciągu jest częścią planów klubu na nowy sezon.
– Sytuacja Alka jest wciąż niejasna i nie wiemy, czy będzie w stanie normalnie się przygotowywać i potem grać. Bardzo bym tego chciał, bo to kapitan tego zespołu. Przygotujemy go najlepiej jak potrafimy, ale o tym czy będzie na boisku czy w dwunastce decydować będzie jego dyspozycja”, skomentował trener Kowal.
Już na początku sierpnia klub potwierdził pełny skład Resovii na nowy sezon ligi siatkówki, który prezentować się będzie następująco:
Atakujący: Bartosz Kurek, Jochen Schöps;
Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Lukaš Tichaček;
Przyjmujący: Olieg Achrem, Thomas Jaeschke, Julien Lyneel, Nikołaj Penczew, Aleksander Śliwka;
Środkowi: Dawid Dryja, Piotr Nowakowski, Dmytro Paszyckij, Łukasz Perłowski;
Libero: Krzysztof Ignaczak, Damian Wojtaszek;
W takim składzie Resovia przystąpi do zaplanowanego na 24 października inauguracyjnego spotkania na wyjeździe z AZS-em Częstochowa. Pierwszy mecz na hali Podpromie odbędzie się 4 listopada, a Resovia podejmie wówczas BBTS Bielsko-Biała.
Na razie nie wiadomo natomiast, czy Resovia weźmie udział w rozpoczynających się 24 października Klubowych Mistrzostwach Świata. Z racji organizacji turnieju w odległej Brazylii i braku dzikiej karty dla Pasów, udział w rozgrywkach stoi na razie pod dużym znakiem zapytania.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
