Wypadek w gminie Narol – dwóch 17-latków podróżujących motorowerem w szpitalu

6

Lubaczowscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, który miał miejsce w gminie Narol. W wyniku zderzenia z samochodem osobowym, obrażeń doznali dwaj 17-latkowie podróżujący motorowerem.

W poniedziałek (29.06) wieczorem lubaczowscy policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło na trasie Chlewiska-Brzeziny w gminie Narol. Skierowany do zdarzenia policyjny patrol zastał na miejscu dwa uszkodzone pojazdy – samochód osobowy marki renaulta i motorower. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że motorowerem podróżowało dwóch 17-latków, jeden mieszkający w gminie Narol, drugi zaś w powiecie tomaszowskim. Ich motorower niemal czołowo zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka osobówką. Obydwaj 17-latkowie trafili do szpitala w Tomaszowie Lubelskim. Kierowcy byli trzeźwi.

Policjanci wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do wypadku.

elubaczow.com, kaj, KPP Lubaczów


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

6 komentarze

  1. W Lubaczowie, na Mazurach, gdzie trzynasta w ziemi dziura.
    Krasnal mieszka p…….ny, co chciał j…ć cudze żony.
    Jego, bardzo zharowana w żółtym sklepie, awans chciała.
    Tak nieboga zapieprzała, że mu dawać zaprzestała.
    Karzeł zdeterminowany, zaczął snuć zdradzieckie plany.
    Centuś z niego jest j…ny, wiec wydawać nie chce wcale.
    Młoda kasy by żądała, a i wygląd by wyśmiała.
    Więc wymyślił, starsza pani, świetnie by się nadawała.
    Łatwiej będzie taką zdobyć i nie trzeba będzie łożyć.
    Nawet może coś z wdzięczności, zwiększy moje oszczędności.
    Starsza pani już przekwitła, można będzie iść na całość.
    Ale gdyby coś nie wyszło, to na męża spadnie wszystko.
    Będzie karmił, wychowywał, a ja będę se używał.
    Jak pomyślał, tak też zrobił, na truskawkach w obcym kraju.
    Dnie i noce molestował, aż mu w końcu się udało.
    Matką mogła jego być, ta pani, co przysięgę swą złamała.
    I nie powiem, nawet długo mu się biedna opierała.
    Całe swoje życie, bez skazy, jak żona Cezara.
    Ten jedyny raz, u schyłku życia, poświęciła to co miała.
    Zapomniała o dzieciach, mężu, wnuczku, a oni tęskniąc, czekali.
    Na 30 rocznicę ślubu, prezent piękny szykowali.
    No i nadszedł dzień wyjazdu, trzeba było się pożegnać.
    Ale mieli wielkie plany, w kraju często się widywać.
    Jednak plany legły w gruzach, mąż natychmiast odkrył prawdę.
    Co się działo, to pominę, nie jest to do opisania.
    Zbyt drastyczne to przeżycie, a i śmierć też tam zajrzała.
    Siedzi krasnal p……..y w swojej wymuskanej dziurze.
    Za nikczemne swe postępki, za zniszczenie tej rodziny.
    Przestraszony, ledwie żywy, wie że kara go nie minie.
    Za to wszystko, co się stało, było tutaj, tam i wtedy.
    Tego s……l tylko nie wie, gdzie to będzie, no i kiedy
    Tak mój drogi czytelniku, nie jest to bajeczka przecie.
    Są krasnale, żony suki, na tym p……..m świecie.

  2. Pochodze z Cewkowa. Mieszkam w Toronto, Kanadzie 48 lat. W 1974 rozpoczelam dla dzieci zespol foklorystyczny „Stokrotki” ktory prowadzilam dlugie lata. Niedawno dowiedzialam sie ze w Cewkowie (Wola) tez jest zespol…..Stokrotki…! Dziwne 🙂
    Ela (Krubnik) Mazur

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here