Za nami trzeci odcinek piątego sezonu „Gry o Tron”. Mimo to, spora część internautów zna dalszy bieg wydarzeń toczących się w krainie Siedmiu Królestw. Wszystko to za sprawą wpadki, jaką jeszcze przed premierą sezonu zaliczyła telewizja HBO.
Otóż w wyniku błędu, pomyłki lub jak wnioskują niektórzy, marketingowej zagrywki, na pirackich serwerach pojawiły się pierwsze cztery epizody produkcji. Z pewnością sytuacja ta przyczyniła się do faktu, iż „Gra o Tron” jest najchętniej „piraconym” serialem w ciągu ostatnich kilku lat. Aktualny sezon w ciągu pierwszego tygodnia emisji został pobrany ze stron z torrentami aż 32 mln razy z około 18 mln adresów IP!
Największą popularnością wśród internautów korzystających z plików torrent, cieszył się pierwszy epizod tegorocznej odsłony serialu. Został on pobrany ponad 13 mln razy. Wynik ten nazwać można rekordowym, szczególnie w odniesieniu do końcówki poprzedniego sezonu. Otóż ostatni odcinek czwartej części „Gry o Tron” pobrało dwukrotnie mniej osób.
44 miliony dolarów strat
Liczba 32 milionów pobrań pierwszego odcinka piątego sezonu „Gry o Tron” robi wrażenie. Mieszkańcy którego kraju najchętniej korzystali z nielegalnych kopii produkcji? Bezkonkurencyjni okazali się Amerykanie, odnotowując 10 procentowy wynik. Na dalszych miejscach uplasowali się mieszkańcy Francji, Brazylii, Rosji, Wielkiej Brytanii, Indii, Kanady, Australii i Hiszpanii.
Szacuje się, że straty jakie producent serialu (HBO), poniósł z tytułu nielegalnych pobrań wynoszą 44 miliony dolarów zaledwie na pierwszym odcinku. Brak przychodów spowodowany ogromną popularnością plików torrent z materiałem video sprawił, że HBO, mimo początkowo wysokiej tolerancji na piractwo, postanowiło pogrozić palcem internetowym przestępcom. Telewizja wysłała ostrzeżenia do osób pobierających kolejne epizody „Gry o Tron” z nielegalnych źródeł informując ich o naruszeniu praw autorskich.
Internauci wolą jakość HD
Pierwsze cztery odcinki serialu, które w weekend poprzedzający premierę piątego sezonu produkcji pojawiły się w Internecie, zapisane były w marnej jak na dzisiejsze czasy jakości 480p. Wraz z oficjalnym debiutem kolejnych epizodów, do sieci zaczęły trafiać ich lepsze wersje – 720p i 1080p. Cieszyły się one zdecydowanie większą popularnością, stanowiąc odpowiednio 43,5 proc. i 21,4 proc. pobrań. Wynika z tego, że większość internautów ceni sobie wysoką jakość obrazu. Ponadto, duża dostępność, możliwość przechowywania na dysku oraz obejrzenia ich w dowolnej chwili tłumaczy dlaczego internauci wybierają nielegalne pliki, zamiast oglądać emitowane w TV seriale. Nie zawsze najważniejszym czynnikiem jest bowiem brak opłat.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
