Ponad 450 osób wzięło udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej zorganizowanej po raz drugi w diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Najmłodszy uczestnik miał 13 lat (szedł pod opieką rodziców), a najstarszy 67 lat. Ekstremalna wędrówka rozpoczęła się w piątek (27.03) wieczorną mszą świętą w kościele św. Józefa w Tomaszowie Lubelskim. Liturgii przewodniczył biskup Marian Rojek.
W kazaniu ks. Witek Bednarz – pomysłodawca diecezjalnej EDK – zachęcił uczestników do podejmowania wyzwań, przekraczania siebie i wychodzenia ze swojej strefy komfortu by spotkać się z Bogiem, który przekroczył granice i stał się człowiekiem. Parafrazując słowa Ewangelii św. Łukasza podkreślił, że kto nie chce żyć ekstremalnie, ten straci swoje życie, a kto straci swoje życie z powodu Jezusa, ten je odzyska.
Po mszy świętej uczestnicy ruszyli w drogę, która stała się niezwykle trudna i wymagająca z powodu ciągle padającego deszczu i silnego wiatru. Do Zamościa dotarło około dwustu osób. Pierwsi pojawili się w katedrze tuż po godz. 6.00 rano, a ostatnie osoby dotarły na miejsce w godzinach popołudniowych. Na najdłuższą w Polsce trasę – liczącą 72 km – do Radecznicy wyruszyło 60 osób. NA miejsce dotarło 13 z nich, w tym jedna dziewczyna – tegoroczna maturzystka. Jak wspominają uczestnicy – ta noc wymagała od nich ciągłego przekraczania siebie, pokonywania ograniczeń i zmęczenia fizycznego jak i psychicznego. Pomogła im też w doświadczeniu Boga i duchowym przygotowaniu do Wielkiego Tygodnia.
elubaczow.com, mj, EDK
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.
