Ile razy dałeś się nabrać kupując pozornie zdrowo wyglądający produkt? Sok zawierający wiele łyżeczek cukru, a może wyroby mięsne z mnóstwem konserwantów? Każdego dnia wędrując między półkami z żywnością kupujemy towary, które jedynie udają zdrową żywność. Jak nie dać się oszukać pięknym opakowaniom?
Nie bądź wzrokowcem!
Reklamy, kolory, piękne opakowania i łapiemy produkty, które niekoniecznie są dobre. Mało jest osób, które mogą ręczyć, że śledzą zawartość składników kupowanych produktów. Robienie zakupów odruchowo, bez przemyślenia nie jest dobrym pomysłem. Nikt nie zaleca spędzania całego popołudnia na czytaniu etykiet. Warto jednak wiedzieć na co zwrócić uwagę robiąc spożywcze zakupy.
Największa zmora – cukier
Cukier to chyba największa zmora, biorąc praktycznie każdy produkt napotykamy go w składzie. Jedna łyżeczka cukru ma około 5 g, to dobry sposób na wyobrażenie sobie zawartości tego słodkiego specyfiku w kupowanej żywności. Zwróćmy uwagę na zawartość cukru w 100 g kupowanego przez nas produktu. Kiedy informacje na niej zawarte wskazują 10 g lub więcej to wiadomość, że wybrany produkt ma wysoką zawartość cukru. Najlepiej wybierać żywność, w której na 100 g przypadka 2 g lub mniej cukru.
Więcej wody, niż mięsa
Internet został ostatnio zalany filmikami pokazującymi jak kurczaki są pompowane tajemniczym roztworem. Zwiększają swoją wagę, stają się okazalsze, a my płacimy za płyn, a nie mięso. Kupując wyroby mięsne zawsze zwracajmy uwagę na kolor i wygląd. Unikajmy drobiu, który ma kolor szaro-różowy, wołowiny o barwie brązowej lub wieprzowiny w kolorze brudnego różu. Kiedy woń jest słodka to znak, że wybrane mięso nie jest pierwszej świeżości. Kupując wyroby mięsne wybierajmy zawsze sprawdzonych dostawców i sprawdzajmy ile mięsa przypada na 100g produktu. Nie kupujmy produktów, które na etykiecie mają zapis MOM czyli mięso oddzielone mechanicznie.(cytat: http://www.nomaxtrading.eu/ )
A może odrobinę soli?
Niestety ta „odrobinka” soli pojawia się w większości produktów spożywczych. Lekarze podkreślają, że jej nadmierne i długotrwałe spożycie prowadzić może do chorób wieńcowych i zaburzeń pracy nerek. Bezpieczna dzienna porcja soli to 5 g czyli zaledwie jedna łyżeczka, a zazwyczaj spożywamy jej o wiele więcej. Zjadając 100 g popularnych chipsów spożywamy 1,39 g soli. Dietetyce zalecają zastąpienie soli ziołami.
Kłopotliwe „E”
Kiedy czytamy etykiety produktów często dostrzegamy kilka pozycji pod oznaczeniem „E”. Ta niepozorna litera oznacza barwniki, konserwanty, słodziki, wzmacniacze smaku. Numer za „E” określa dany składnik, pewnie większość z nas ma wątpliwości co do wpływu popularnego „E” na nasze zdrowie. Zapamiętajmy barwniki oznaczane są symbole E i liczbami od 100 do 199, natomiast konserwanty od 200 do 299. Przeciwutleniacze to oznaczenia od 300 do 399. Stabilizatory, emulgatory i zagęszczacze to liczby od 400 do 499, substancje dodatkowe to liczy od 500 wzwyż.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!