Andrzej Nepelski utrzyma „nasz” mandat po Mirosławie Karapycie?

18

W niedzielę wybory samorządowe, w których wybierzemy m.in. naszych reprezentantów w Sejmiku Województwa Podkarpackiego. Czy nasz powiat ma szansę utrzymanie mandatu radnego po byłym marszałku Mirosławie Karapycie? Jest na to szansa, pod warunkiem, że zagłosujemy na „swoich” kandydatów”.

andrzej_nepelski_lubaczow

 Andrzej Nepelski, fot. Tomasz Mielnik

O wyborczym wyniku Mirosława Karapyty sprzed czterech lat większość kandydatów może sobie tylko pomarzyć. Były już marszałek podkarpacki, startując z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego uzyskał wtedy rekordowe poparcie i ponad 23,5 tysiąca głosów. Dało mu to nie tylko mandat radnego, ale otworzyło także drogę do objęcia fotelu pierwszej osoby w samorządzie wojewódzkim. Choć „marszałkowanie” Karapyty jest już historią, to większość samorządowców z powiatu lubaczowskiego, nie odnosząc się do postawionych mu zarzutów, dobrze wspomina okres jego rządów.

– To był nasz człowiek w samorządzie wojewódzkim, zawsze pamiętał skąd jest, a w tamtym czasie powiat lubaczowski nie był pomijany przy rozdzielaniu różnych środków. Nie mi oceniać sprawę postawionych mu zarzutów, ale pod względem doceniania naszego regionu na szczeblu wojewódzkim to były bardzo dobre czasy. Teraz niestety znowu jest źle. Bez naszego reprezentanta w sejmiku nie mamy co liczyć na poprawę tej sytuacji – mówi jeden z włodarzy samorządowych w powiecie lubaczowskim.

O „naszym człowieku w sejmiku” mówi także starosta lubaczowski Józef Michalik i apeluje za pośrednictwem TV Lubaczów, by głosować na kandydatów z powiatu lubaczowskiego.

– Jeszcze raz apeluje, głosujmy na swoich kandydatów! Bez względu na opcję polityczną. Mając swojego reprezentanta w sejmiku będzie znam znacznie łatwiej – mówi starosta Józef Michalik.

Niestety arytmetyka wyborcza jest nieubłagana i o mandat radnego nie będzie łatwo. Szansa pojawia się jednak przy kandydaturze Andrzeja Nepelskiego (Nr 3 na liście PSL), dyrektora Zespołu Szkół im. gen. Józefa Kustronia w Lubaczowie. Jako, że Polskie Stronnictwo Ludowe na mandat z pewnością liczyć może, to niezwykle istotny będzie indywidualny wynik samego Nepelskiego. Konkurenci na liście nie należą do najmocniejszych, a sam zainteresowany widzi szansę na ich pokonanie. Po jego aktywności widać, że poważnie potraktował swój start w wyborach i prowadzi bardzo intensywną kampanię. Jak mówi, tylko w ostatnich dwóch tygodniach uczestniczył w ponad dwudziestu różnego rodzaju spotkaniach, a wczoraj podczas konferencji prasowej w Przemyślu, ostro recenzował niekorzystny dla naszego powiatu kontrakt terytorialny, który negocjuje obecny marszałek podkarpacki.

– Czy my jesteśmy dziećmi innego Boga? Czym zawinili sobie mieszkańcy powiatu lubaczowskiego, że pomija ich się przy planowaniu najważniejszych inwestycji w regionie? Zapomniano o linii kolejowej nr 101 i drogach wojewódzkich przebiegających przez nasz powiat. Zapomniano o obwodnicach, zabytkach, basenie z centrum rehabilitacji i wielu innych inwestycjach, które samorząd powiatowy zgłaszał do kontraktu i chciał zrealizować – mówi Andrzej Nepelski.

Kandydat, który mówi, że do żadnej partii nie należy ma jeszcze dodatkowe cechy, które mogą pomóc mu w skutecznej walce o interesy powiatu lubaczowskiego – widać u niego doświadczenie w wystąpieniach publicznych i umiejętność merytorycznego uzasadniania swoich wypowiedzi. Czy utrzyma on „nasz mandat” i będzie „naszym radnym” w Sejmiku Wojewódzkim – dowiemy się zapewne w poniedziałkowy poranek.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

18 komentarze

  1. już widzę jak cały powiat zagłosuje na „naszego”… Niestety zbyt duży jest podział na opcje polityczne więc głosy się rozłożą na PIS, PSL i PO więc szanse są bardzo małe żebyśmy mieli chociaż jednego reprezentanta z naszego powiatu w sejmiku wojewódzkim.

  2. @olga a jesteś pewna że PIS będzie rządził ? skoro jesteś aż tak bardzo przekonana ich wygranej to może sama zaproponuj kandydata a nie wołasz do starosty o pomoc.
    ps. jeżeli PIS nie zdobędzie większości w sejmiku to jestem przekonany że dalej będą w opozycji, tak jak to było przed aferą z Mirkiem K.

  3. wprawdzie zawsze głosowałam na Platformę to faktycznie macie rację zagłosuję na p.Nepelskiego z PSL a nie na tych przebierańców z Platformy- a tak odnośnie p.Mirka K. to chciałbym aby nasz przedstawiciel/o ile będzie/ załatwił dla nazsego powiatu przynajmniej 1/100 tego co p.Mirosław- a na marginesie ile już tonwszystko trwa i nic się nie dzieje najlepiej kopać leżącego a jak był marszałkiem to wszyscy się do Niego ślinili – co tak nie było

  4. Osoba proponowana przez staroste tj. A.Nepelskiego, nie jest najlepsza kandytaturą na radnego wojewódzkiego.Nie daje zarobić ludziom ze swego terenu .Zciągając z innego powiatu do pracy.To co bedzie sie dzialo,jeśli zostanie radnym.Teraz jak został dyrektorem szkoly,a był wczesniej instruktorem na warsztatach szkolnych to juz nie poznaje ludzi.Odradzam stanowczo kandyta A.Nepelskiego.

  5. Nigdy nie zagłosuje na PSL I PO w powiecie rządzą od lat z marnym skutkiem , mieli wojewodę,marszałka i sejmik po swojej stronie ,a teraz pan Nepelski mówi ,, Czy my jesteśmy dziećmi innego Boga? Czym zawinili sobie mieszkańcy powiatu lubaczowskiego, że pomija ich się przy planowaniu najważniejszych inwestycji w regionie? Zapomniano o linii kolejowej nr 101 i drogach wojewódzkich przebiegających przez nasz powiat. Zapomniano o obwodnicach, zabytkach, basenie z centrum rehabilitacji i wielu innych inwestycjach, które samorząd powiatowy zgłaszał do kontraktu i chciał zrealizować ,,

  6. Tak PIS jest wszystkiemu winny, to już wiemy od dawna. Poza tym marszałek musi zaakceptować każdy projekt z naszego powiatu, choćby ten wniosek był nierealny/nie spełniający wymogów.

    Poza tym użycie określenia „dzieci innego Boga” w tym kontekście razi mnie.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here