Przebudowa Rynku w Lubaczowie niosła wraz z sobą obawy o to, czy przewidziano miejsce do wypoczynku i schronienia przed słońcem. Okazało się, że władze miejskie podjęły kroki właśnie w tym kierunku. Poszukują inwestorów zainteresowanych założeniem i prowadzeniem kawiarenki w sezonie letnim.
Miejsce to powinno umożliwić mieszkańcom kupno deserów i napojów, a także stworzyć warunki do odpoczynku i relaksu. Któż z nas spacerując po Rynku lub podczas zakupowej bieganiny nie będzie chciał choć przez chwilkę odpocząć przy orzeźwiających napojach i deserach? Mamy więc nadzieję, że władzom miejskim uda się znaleźć inwestorów i już wkrótce na naszym Rynku pojawi się ogródek z ławkami i parasolkami.
Wszystkie osoby zainteresowane podjęciem tego rodzaju działalności proszone są o kontakt telefoniczny pod numerem 16 632 80 10 wew. 36 lub zgłaszanie się do Urzędu Miejskiego w Lubaczowie ul. Rynek 26, pok. nr 3.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!
Bardzo dobry pomysł.
a może tak ogródek piwny?:)
Ta zaraz rozbiją plastikowy namiot żywca albo innego tyskiego i będzie syf w koło. Popatrz państwo nie ma gdzie deseru zjeść i popić , to w UM mają problem .Lepiej zajmijcie się szukaniem inwestora co prace by ludziom zaoferował ,a nie pierdołami się zajmujecie w UM . Jak ktoś zainteresowany byłby ogródkiem to dawno by do UM trafił z takim pomysłem .
jak zaawsze znajdzie sie jakis delikwent ktory bedzie narzeKAL … nie masz pracy to sobie poszukaj jest tyle ofert na rynku jak ktos chce to znajdzie cos dla siebie ale nie wszyscy chca rabic za 1680 zl to lepiej niech nie maja nic i siedza w domu przed komputerem i sobie ponarzekaja bo tak wygodniej
Brawo 01 tak to w Polsce jest, tylko narzekają ,dla chcącego niema nic trudnego.
Kawiarenka super, będzie gdzie w ciepły dzień wyjść na lody czy kawe ale ogródek piwny też by się przydał, taki z prawdziwego zdarzenia co by było gdzie piwa się napić 🙂
Zgłoszenia zgłoszeniami, a i tak jak przyjdzie co do czego, to kawiarenkę w parku obejmie ktoś z kegu znajomych lub rodziny pani burmistrz.
ps. miało być „kręgu”
Jak tylko zaczęli park ciąć wiadomo było o co chodzi. Teraz ktoś postawi tam knajpkę, najpierw niby tylko w sezonie letnim, a potem już zostanie na stałe. Dla tych co się cieszyli z wycinki parku, teraz dopiero zacznie się kultura picia do rana i siusiania po ścianach. Mydlą nam oczy, że niby jeszcze można zgłaszać swoje propozycje, a miejsce już dawno sprzedane. Brawo Pani Burmistrz, strategia godna Putina.
ręce opadają jak się czyta niektóre komentarze 🙂 luuuudzie ruszcie się przynajmniej do Przemyśla czy Zamościa i zobaczcie jak miło można spędzić czas w letniej kawiarence obojętnie czy przy lodach, piwie, pizzy czy kawie
Brawo dd, ludzie w Lubaczowie są zacofani oni nauczeni tylko brać.
He he bicie piany ….
Ludzie przestańcie tylko narzekać i krytykować, to nie średniowiecze by się zadręczać, żyć tylko problemami, pracą lub jej brakiem…….. Co wam przeszkadza kawiarenka, nowy rynek, w końcu rozwój miasta???? Bywam często w Lubaczowie a mieszkam w Sanoku. Na rynku, podobnym do lubaczowskiego mamy i drewniane ogródki piwne i drewniane budki z lodami, goframi itp. W mieście jest bezrobocie potężne ale klienci na słodkość na rynku zawsze są, choćby w niedziele po kościele rodzice z dziećmi mają gdzie iść, posiedzieć zjeść loda. Więc co Wam ludzie przeszkadza gdy Wam się proponuje takie możliwości? Co kogo obchodzi czy kolesiostwo burmistrzowej to obejmie, zazdrośni jesteście? Macie fajny nowy rynek gdzie w końcu da się usiąść, rozwijajcie to swoje miasto a nie gnijcie w zapyziałym średniowieczu……….
ada, liiza, macie 100% racji tu jedyną atrakcją jest kościół i kremówki w Lubaczowskim rynku, trzeci świat. Człowiek jest niczym w zetknięciu z tym systemem.
Dyzma, a gdzie te kremówki na rynku? Chętnie bym zjadła?
A co na to ksiądz proboszcz w miejscu gdzie leżał mały jezusek (studnia)było u niego aż trzech króli i mam nadzieję że w kwietniu będzie leżał duży jezusek .Robić kawiarenkę
rynek jest tak duży że wszystko się zmieści, tylko aby byli chętni do założenia ogródka, myślę że jest to pomysł dla narzekających i bezrobotnych, pieniądze w PUP leżą
kremowki J.P.2
Fajny pomysł…z pewnością przyniesie zyski. Ale o tej pracy jak ktoś wyżej wspomniał, że jest jej tyle na rynku i jak ktoś chce to znajdzie.Sorry, od 3 lat szukałam pracy tutaj bez skutku..dopiero znajomości pomogły niestety..i te 1680 brutto to żaden rarytas..na rękę 1200 wychodzi więc nie ma się czym podniecać..to są nędzne warunki do przetrwania ledwo i to mieszkając u rodziców. Wynjamicjcie sobie za to kawalerkę żeby odciąć się od mieszkania z rodzicami, kupcie jedzenie, tankujcie samochód a do tego jeszcze jakiś gówniany kredyt się spłaca bo inaczej nie odłożysz z takiej pensji żeby kupić coś „grubego” nie mówiąc już o lekarstwach jak zachorujesz czy kupić sobie podstawowe rzeczy żeby jakoś wyglądać..I tak własnie mamy co narzekać a nie szczycić się byle jaką pracą tylko dlatego że jest(?) skoro życie staję się wegetacją już w młodym wieku..O swoim hobby, raz na jakiś czas wycieczce można pomarzyć..rzeczywiście macie powód do dumy..
tralala tak jest jak tu zyc i zalozyc rodzine tak jest dobrze w Lubaczowie za co kupic piwo
herbata-4 zł ,kawa- 5 zł,jedna gałeczka loda-2 zł, piwo-5 zł , kieliszek wina 7-8 zł ,serniczek 8 zł itd. itp. już widzę tłumy w tej kawiarni hehe, no chyba że UM namówi potencjalnych inwestorów na założenie modnych ostatnio spółdzielni socjalnych i będzie dokładał do interesu ,a pracownicy UM będą wpadać na,, lunch,, w godzinach pracy .
nie wiem olo gdzie Ty masz te Spółdzielnie socjalne które to UM wspiera?
uczcie się czytać ze zrozumieniem, a spółdzielnie są ale w gminie
Jeśli kremówki to tylko F1
fajny pomysł 🙂
pomimo, że jestem córką Pani burmistrz to nie wiedziałam o tym 🙂
Pani Ado,wątpię żeby ktoś z rodziny Pani burmistrz objął kawiarenkę, nie musi się Pani o to martwić, ale proponuję jeśli Pani chce, może Pani zająć się kawiarenką 🙂
Nie za dużo słów w jednym zdaniu? -kawiarenkę,kawiarenką.
Od dwudziestu lat mamy wolną niezagospodarowana przestrzeń tuz obok poczty, na miejscu byłego pomnika „Iwana”, miejsce jest idealne do prowadzenia akcji letniej w postaci kawiarenki – ogródka piwnego.
Ciekawe dlaczego do dzisiaj nik nie zangarzował się w zagospodarowanietego urokliwego zacienionego miejsca.
Podczas Dni Lubaczowa scena podłączona jest grubym kablem do skrzynki rodzielczej stojącej w rogu rynku, najczęsciej sam kabel znajduje się za jakimuś elementami ogrodzenia, ogórdki piwne zas korzystają z zasilania ze szkoły muzycznej.
Pelne bezpieczeństwo bawiących się dzieci zapewni Wam kabel z zasilaniem pałętający się po płycie rynku – zaden z urzedników nie przewidział elementów potrzebnych do zapewnienia zasilania przyszłym obiektom gastronomicznym i na całym rynku nie ma dogodnych żródeł zasilania.
mial tam stac krzyz