Ponad osiem i pół tysiąca biegaczy uczestniczyło w 35. PZU Maratonie Warszawskim. Wśród nich znaleźli się m.in. sportowcy z naszego regionu, którzy znacząco poprawili swoje życiowe wyniki.
Maraton, przy idealnej pogodzie dla biegaczy i świetnej organizacji, odbył się w minioną niedzielę (29.09) w stolicy naszego kraju. Na starcie pojawili się m.in. biegacze z Oleszyc i Lubaczowa. Najlepszy czas spośród nich osiągnął Zbigniew Dorota, który w klasyfikacji generalneje zajął 509. miejsce z czasem 3.14.49 (rekord życiowy), a w klasyfikacji służb medycznych uplasował się na 13. miejscu. Na mecie pojawiła się także Maddalena Lachowska-Wójciak z Lubaczowa, która z czasem 03:54:03 zajęła 2771. miejsce w klasyfikacji generalnej i 45. miejsce w kategorii K20. Swoje życiowe wyniki poprawiły także biegaczki z Oleszyc: Iwona Jasic (4062. miejsce), która z czasem 3,57,09 zajęła 12. miejsc w klasyfikacji służb mundurowych oraz Jolanta Dorota, która maraton przebiegła w czasie 4,20,57.
Zwycięzcą 35. PZU Maratonu Warszawskiego z metą na płycie Stadionu Narodowego został Yared Shegumo, urodzony w Etiopii zawodnik AZS AWF Warszawa. Trasę długości 42 km i 195 m pokonał w czasie 2:10.34.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.
,,Trasę długości 42 km 195 km pokonał w czasie 2:10.34,,. To 42 czy 195.
3:45.26 to czas netto pani Magdy .Pełne szacu,nawet jak na taką szarże na pierwszej połówce. Czas 03:54:03 jest czasem brutto.
Hehe
To ja juz teraz wiem dlaczego u Pana D. na wizyte sie czeka 3 mies.. :).. zamist leczyc to biega.. 😉
Ben, a co ci do tego? Ma ochotę to biega. Pan D. prowadzi prywatny gabinet stomatologiczny, więc jeżeli tylko ma ochotę to go zamyka i tyle.
Szacunek dla pana Doroty i żony 🙂 Pozdrawiam
Jak się pracuje po 10-12 h na dobę, to gdzieś trzeba to odreagować.Polecam ten sposób.Co do zamykania gab., to przed 19.00 się go nie zamyka. Życzę każdemu,aby znalazł sobie jakieś zdrowe hobby.
Dzieci z dziećmi dyskutują, straszne.
Czy to są Ci , którzy po nocy biegają w lasach obok Zabiały? Jeśli tak to szacun, trzeba mieć pasję
Luz Panowie I Panie mój poprzedni wpis miał formę żartobliwa, myślałem ze dwie emotikony właśnie nadadzą tej wypowiedzi taki charakter. Pan D. to jest bdb w swym fachu. Z musu musiałem iść gdzie indziej i żałuje. Następnym razem będę czekał nawet 3mies :). Sam fakt biegania i ,że się chce po całym dniu pracy to pełen szacunek.
Mariola z tym zamykaniem to niekoniecznie jest tak jak mówisz, bo mając własny biznes nie można sobie zamykać kiedy się chce, bo jest jeszcze coś takiego jak szacunek do klienta. Oczywiście jak się ma zły dzień itd… to można od czasu do czasu, jak w życiu wszystko z umiarem.
„Dwie emotikony” 😀 „z musu musiałem” 😀 „fakt biegania” 😀
Do „:-)” :
Niech Ci się nie wydaje, ze jesteś tak mądry jak Ci to wmawia mama, bo tak nie jest. Komentarz pod artykułem to nie wypracowanie o związkach frazeologicznych. No, ale jak widzę jakoś musisz wypełnić czas z drugiej połowy etatu, której się nie dostało w szkole, bo niż do szkół zawitał.
Mnie się nie wydaje 😉 ja wiem! 😀
O ,już jest dobrze 195 m. a do Anonim z 6.10.Jestes osoba mało inteligentna, która nie potrafi sie wypowiadac na forum.Takie osoby jak Ty nie znaja innego słownictwa.U takich osób nie wykształciła sie odpowiednia kultura i raczej nigdy to nie nastpi….ANOMIM jestes żałosny.,,
Jak informuje serwis horyniec.info: „Z Horyńca, wybrało się na tę imprezę, naszych dwóch maratończyków: o. Bogdan Klóska 824 miejsce z czasem 3:23:50 i Janusz Kornaga, który zajął miejsce 907. o. Bogdan pobił swój rekord życiowy w tym maratonie.” Gratulujemy i przepraszamy za niedopatrzenie na liście rankingowej.