Uzdrowisko Horyniec Sp. z o. o., którego właścicielem jest Skarb Państwa nie będzie sprywatyzowane. Minister Włodzimierz Karpiński wydał właśnie komunikat o zamknięciu postępowania prywatyzacyjnego bez rozstrzygnięcia.
Proces prywatyzacyjny horynieckiej spółki trwał od bardzo dawna i miał wiele zwrotów. Ostatecznie ministerstwo równolegle negocjowało sprzedaż uzdrowiska z dwoma podmiotami. Oprócz pierwszego podmiotu, czyli Specjalistycznego Gabinetu Reumatologicznego Lekarz Medycyny Beata Bogusz-Dukacz z siedzibą w Horyńcu Zdroju wraz z Przedsiębiorstwem Handlowo-Usługowym Dukat Witold Dukacz z siedzibą w Lubaczowie, który od dawna uczestniczył w negocjacjach, w lutym br. dołączyła także firma Eskulap G. Czarnecki sp. z o.o. z siedzibą w Rachanie Lubelskim. Okazuje się jednak, że negocjacje zamknięto i odstąpiono od sprzedaży spółki.
Wokół procesu prywatyzacyjnego od dawna było bardzo głośno. Przeciw prywatyzacji protestowali mieszkańcy, pracownicy, samorządowcy i politycy wielu opcji. Wszyscy wskazywali na niską wycenę spółki i konieczność zachowania „uzdrowiskowej perły” w rękach państwa. Chęć przejęcie uzdrowiska zgłosił także samorząd wojewódzki, ale według ministerstwa nie można było rozmawiać o sprawie w trakcie procesu prywatyzacyjnego. Teraz, gdy został on zakończony, wszystko wskazuje na to, że samorząd rozpocznie konkretne rozmowy. O tym, że mogą być one skuteczne może świadczyć fakt niedawnego przejęcia Uzdrowiska Rymanów.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
ok tak najlepiej
Rewelacja! Ileż to posad dla partyjnych pierdzistołków! A po roku problem, deficyt finansowy, żebranie o pomoc państwa. W sumie nie ma się co dziwić, panująca koteria notuje coraz większe tyły, a gdzieś państwową kasę kraść trzeba, najlepiej na prowincji. Tam i przeciwnicy słabsi i oddźwięk działań nie tak głośny. A jak już przyjedzie CBA, to zawsze znajdzie się wystarczająco dużo przygłupów, którzy stwierdzą, że to atak polityczny na tych, co „tak dużo dla nas zrobili”. Skąd ja to znam???
Bebe… przepraszam, ale Ty jakiś nawiedzony jesteś i masz chore patrzenie na rzeczywistość jak zwykle!
Co to znaczy, żę…”Ileż to posad dla partyjnych pierdzistołków!”???
Przecież PPU ’ Dom Zdrojowy” zawsze był przedsiębiorstwem państwowym (jak sama nazwa wskazuje).
To właśnie my pracownicy sanatorium, walczyliśmy o to , ąby nie zmieniać tego stanu rzeczy.
Jak umiesz czytać to przeczytaj dokładnie ze zrozumieniem tekst (jeśli masz rozum), potem pomyśl (jak potrafisz w ogóle myśleć racjonalnie. a nie tylko emocjonalnie)…. a dopiero potem się wypowiadaj, albo najlepiej nie wypowiadaj się w ogóle na tych stronach
– „… Przeciw prywatyzacji protestowali mieszkańcy, pracownicy, samorządowcy i politycy wielu opcji….”
Brak prywatyzacji tego sanatorium, to nasz (pracowników, mieszkańców) sukces!
Niektórzy mają bardzo dziwne podejście do życia, od razu jakieś dziwaczne wizje niszczenia i zarzynania. Uzdrowisko od samego początku jest państwowe, i jakoś tego nikt nie zarżnął, odwrotnie, z niczego powstało i prosperuje. TO że zmieni się wierchuszka niewiele zmieni… a może na lepsze??