Bieliki znalezione w okolicach Oleszyc są już zdrowe i niebawem odzyskają wolność

Dwa bieliki znalezione przez leśniczego w okolicach miejscowości Zabiała (gm. Oleszyce) w stanie skrajnego wycieńczenia, które końcem listopada trafiły do specjalistycznego ośrodka w Przemyślu są już w pełni sił i niebawem opuszczą lecznicę.

– Bieliki są już zdrowe. Planowaliśmy je wypuścić jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, ale ze względu na bardzo niskie temperatury musimy to nieco odłożyć w czasie – powiedział nam dziś Radosław Fedaczyński lekarz weterynarii Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Ptaki, najprawdopodobniej zaraz po świętach, zostaną wypuszczone w okolicach stawów rybnych w Starzawie. – To dla nich najbardziej naturalne środowisko, obfite w pożywienie. Dodatkowym atutem jest fakt obecności w najbliższej okolicy pracowników gospodarstwa rybackiego, którzy doglądną je w pierwszych dniach i w razie potrzeby poinformują o kłopotach – dodaje R. Fedaczyński.

Dwa bieliki pod koniec listopada odnalazł Wiesław Panek, leśniczy leśnictwa Zabiała. Ptaki leżały na polach przyległych do lasów w stanie skrajnego wycieńczenia. Szybka interwencja podjęta przez pracowników Nadlesnictwa Oleszyce, umożliwiła udzielenie ptakom fachowej pomocy medycznej w przemyskim ośrodku.

Bielik rzadko występuje na Podkarpaciu. Szacuje się, że w regionie żyje ok. ośmiu par, a w całej Polsce nieco ponad 700. Długość ciała bielika wynosi ok. jednego metra, a rozpiętość jego skrzydeł ponad dwa metry. Bielik jest największym polskim ptakiem drapieżnym. Żywi się rybami, ptakami i padliną.