To już kolejna „powtórka z rozrywki” zafundowana kibicom przez drużynę Pogoni-Sokoła Lubaczów. Przegrana pierwsza połowa, wyrównanie po przerwie i zwycięska bramka w samej końcówce – tak wyglądają ostatnio mecze lubaczowskiego zespołu.
Tym razem gorycz porażki w doliczonym już czasie gry musieli przełknąć zawodnicy Wólczanki Wólka Pełkińska. Zespół gości, który przed sezonem aspirował do awansu, przegrał już czwarte spotkanie z rzędu i powoli przestaje liczyć się w walce o czwartą ligę. Gospodarze, którzy jakiś czasu temu byli „pewniakami” do spadku, w drugiej części rundy spisują się wyśmienicie i mają spore szanse na utrzymanie.
W sobotę (27.10), zawodnicy Pogoni-Sokoła Lubaczów dość dobrze, ale całkowicie nieskutecznie rozpoczęli ligową potyczkę. Pomimo wypracowania dwóch dogodnych sytuacji bramkowych, gol dla gospodarzy jednak nie padł. Dużo skuteczniejsi w tym fragmencie gry byli przyjezdni, którzy po bramkach Bojarskiego i Iliasza prowadzili już 2-0. Humory przed przerwą poprawił jeszcze nieco Kuziemski, strzelając z dystansu w samo okienko Grocha. W czasie przerwy zawodnicy Pogoni-Sokoła znowu musieli usłyszeć „wiązankę” cierpkich słów od trenera Jacka Świetlickiego, bo ostro wzięli się do odrabiania strat. W 75. minucie, wprowadzony po przerwie Mazur, wykorzystał zamieszanie pod bramką gości, dostał prostopadłe podanie od swego kolegi i w sytuacji sam na sam strzelił wyrównującą bramkę. Gdy wydawało się już, że oba zespołu podzielą się punktami, w doliczonym czasie gry gospodarze skutecznie zakontrowali i piłka po raz trzeci znalazła się w bramce Wólczanki.
Za tydzień ostatnia kolejka rozgrywek rundy jesiennej. Lubaczowianie jadą do Stubna, by „zagrać o spokojną zimę”.
POGOŃ – SOKÓŁ LUBACZÓW – WÓLCZANKA WÓLKA PEŁKIŃSKA 3-2 (1-2)
BRAMKI: Kuziemski (42), Mazur (75), Kinach (90+2) – Bojarski (33), Iliasz (39-głową).
POGOŃ-SOKÓŁ: Łakomy – Grudowski, Wojtowicz, Hass, Kuziemski – Żuk (46. Mazur), Polucha, Hojdak (89. Markiewicz), Roman (60. Zając) – Tor (85. Kinach), Taratuła.
WÓLCZANKA: Groch – Laska, Pietluch, Hala, Kulpa – Paweł Szczepański, Padiasek, Bojarski, B. Poprawa – Piotr Szczepański, A. Poprawa (35. Iliasz).
SĘDZIOWALI: Jacek Marek oraz Witold Korzeń i Łukasz Łamasz (Radymno). ŻÓŁTA KARTKI: Hala. WIDZÓW 200.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Niczym legia warszawa z piastem gliwice
😉
Brawo chłopaki. To świadczy o jednym: Macie dobrą kondycję. A jeżeli macie kondycję, to znaczy, że trenujecie dobrze. Jeszcze tylko kwestia zgrania. Tutaj problem był poruszany na forum, że trener nie ma Was wszystkich na każdym treningu, ale tego chyba na razie nie da się przeskoczyć. Z nadzieją czekam na rundę wiosenną i trzymam kciuki za utrzymanie się w lidze.
Tylko Ljuboja na zdjęciu jakiś młodszy 😉
A co z walowerm z Polonią
Ponieważ byl to ostatni mistrzowski mecz w tej rundzie przed własną publicznością, w tym miejscu chciałem podziękować lubaczowskim kibicom którzy mimo że drużyna przegrywała i była na szarym końcu licznie przychodzili na mecze i nas wspierali. Dla takiej publiczności warto grać i działać.Jeszcze raz dziękujemy. Prezes.
Panu prezesowi życzymy jak najlepszych relacji z zawodnikami i trenerem, gdyż to głównie wpływa na zdanie kibiców o zarządzie.
Powtórzę za @andre24, co z tym walkowerem? W wynikach pojawiają się kolejne decyzje ligi, a o naszym walkowerze z drugą Polonią cicho…
Jest walkower.
http://www.90minut.pl/liga/0/liga6468.html
P-S nie jest już czerwoną latarnią, ale tylko dzięki temu, że Polonii odebrano mnóstwo punktów. Jednak ostatnie wyniki naszego beniaminka napawają optymizmem. Tak trzymać!