Mieszkańcy ulicy Matejki: Na drogę pieniędzy nie ma. Są dla urzędników!

65

„Ulicy patronuje polski malarz Jan Matejko, ale z pięknem, które tworzył, ma ona niewiele wspólnego. Po większym deszczu trudno przejść po chodniku z obu stron” – tak o jednej z ulic w Lubaczowie pisze Mariusz Godos w najnowszym numerze Życia Podkarpackiego. Mieszkańcy tej ulicy wiele razy interweniowali  u władz miasta w tej sprawie, ale”odwiecznym” problemem jest stan miejskiej kasy. 

Na drogę pieniędzy nie ma, a z informacji prasowych wiemy, że za ubiegły rok pani burmistrz wypłaciła sobie i swoim podwładnym około 151 tysięcy złotych. Niedawno ogłoszono przetarg na budowę pomnika na 80 tysięcy złotych. Nie mamy nic przeciwko ludziom, którzy zginęli w Katyniu, ale jak się nie ma pieniędzy, to czegoś takiego się nie buduje – wyliczają mieszkańcy Matejki na łamach tygodnika.

Droga przy ulicy Matejki wykonana została w latach 70. poprzedniego wieku. Podkładem była cegła szamotowa i kamień, wierzchnia warstwa pokryta została asfaltem. Co około 50 m były czynne studzienki burzowe. Na początku tego stulecia wzdłuż drogi wykonano kanalizację. Po wielu prośbach i interwencjach u władz miasta w październiku 2009 r. w końcu została zrobiona „droga”. – Cóż to był za remont. Koń by się uśmiał! Poprzednią nawierzchnię zerwano w całości, łącznie z warstwą utwardzającą. W miejsce tego nawieziono glinyę z piaskiem i miękkim kamieniem, pochodzącym prawdopodobnie z okolic Brusna, i taką masę zmieszano z cementem i ubito walcami – relacjonuje jeden z mieszkańców tej ulicy.

Jakość, a w zasadzie jej brak, najbardziej mieszkańcom dają się we znaki po opadach deszczu, bo studzienki burzowe całkowicie zasypano. Przejazd samochodem osobowym jest wtedy dość ryzykowny. – Niejednokrotnie musieliśmy zostawiać auto na początku ulicy i do domu iść pieszo, choć i to bez odpowiedniego obuwia byłoby niemożliwe – mówi w rozmowie z naszym portalem jeden z mieszkańców. I dodaje: w rankingu na najbardziej dziurawą drogę w naszym mieście jesteśmy od lat w czołówce! Nikomu, oprócz nas, chyba to jednak nie przeszkadza.

Burmistrz Maria Magoń, na łamach tygodnika potwierdza, że podstawowym problemem w te sprawie jest brak środków finansowych w tegorocznym budżecie miasta, ale obiecuje, że w przyszłorocznych wydatkach zapisane zostaną środki na gruntowny remont Matejki.

elubaczow.com, zycie.pl


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

65 komentarze

  1. Winę ponoszą mieszkańcy tej ulicy, gdyż po remoncie drogi zaczęli z niej korzystać. Gdyby nie poruszali się po niej pojazdami, nie byłoby problemów. A tak sami spowodowali tę sytuację. Chodząc na piechotę jest znacznie większa szansa na postawienie stopy w miejsce wolne od kałuży. 😉

  2. nie jedyna ulica w Lubaczowie po której lepiej nie stąpać, śmiesznie wygląda tez ulica Starzyny, na której po jej 60-70 letnim istnieniu w końcu zrobili 20m chodnika od ronda?;d temat poruszany na każdym zebraniu rady miasta i mieszkańców, ale „ni ma piniendzy” ..;d

  3. no ale na ten pomnik to jest kasa. Nasi radni i pani burmistrz zapomnieli kto ich wybrał i do czego ich funkcja służy (burmistrz i rada dla ludzi – nie odwrotnie) tymczasem w UM zatrudnienie wzrosło, kasy niby nie ma na nic. a zabawa trwa. uf załamać ręce i się wyprowadzić.

  4. Kiedy ludzie toną w błocie, to chyba nie jest najlepszym pomysłem stawianie pomników, tym bardziej pomników, które mają być rozbudowywane o kolejne pomniki. Jeszcze raz powtórzę, że moim zdaniem elegancka tablica pamiątkowa byłaby odpowiednim gestem. Do tego można o poległych bohaterach napisać w jednodniówce „Lubaczów 20..”, nazwać ich imieniem ulicę, plac, skwer, mówić o nich na lekcjach historii, na sesjach w muzeum.

  5. To tak, jak z ogrodzeniem stadionu. Jest ładniej? Może i jest, rzecz do dyskusji. Na pewno teraz na mecze i koncerty biletów kupować nie trzeba, bo wszystko widać z ulicy. Komu posłużył ten remont? Moim zdaniem nikomu, no może tylko tym, dla których najdroższe są wrażenia estetyczne. Za koszt wymiany ogrodzenia można było zrobić kilka niewielkich remontów, takich mini-mini, ale jakże ważnych dla mieszkańców.
    Wracając do tematu estetyki – przez ostatnie 6 lat nie zamontowano ani jednego kosza na śmieci, nie postawiono ani jednego pojemnika na szkło, plastik itp. (pomijając tereny administrowane przez SM – chwała SM). Mamy więc zaśmiecone ulice i „eleganckie” ogrodzenie stadionu. To tylko jeden przykład. Ale mojego głosu czy innych podobnych władze miejskie słuchać nie będą, one zawsze wiedzą lepiej.

  6. Proszę nie porównywać ul. Matejki z Ogrodową, na Ogrodowej jeszcze tylko pasów i świateł brakuje;) Jest mnóstwo rzeczy do zrobienia ale najważniejsze zacząć od przebudowy rynku, że nie wspomnę o ścieżkach rowerowych na Kościuszki, z których prawie nikt nie korzysta:) Pozdrawienia dla wszystkich Lubaczowian, ktorzy jesienną porą suchą nogą mogą dotrzeć do pracy!:)

  7. Nie widzicie dziur ??? To ja zapraszam, bo jest co oglądać – może ktoś z Urzędu Miasta będzie chciał zaszczyć mieszkańców ul. Jana Matejki swoją obecnością ??? Kawy herbaty ??? Ta ulica miała zrobiony jeden konkretny remont w latach 90-tych jak nasz ziemię odwiedził Jan Paweł II – ponad piętnaście lat temu. Tam jest dziura na dziurze !!!! Po deszczu nie można przejść chodnikiem, ponieważ tak naprawdę prawie go nie ma – jest krzywy i zrównany z „:niby asfaltem” co stanowi wielkie niebezpieczeństwo dla dzieci jak i dorosłych. Sąsiadujące ulice tj. B.Prusa i J.Kochanowskiego nadają się do użytku publicznego – ulica J.Matejki nadaję się na … dobrą wizytówkę kolejnych wyborów i obiecanek jak to z niczego zrobimy wam drugą Irlandię.

  8. A osiedle Mazury, tam nieco dalej jak wjedzie się do lasku. Mówi się, że czas się tam zatrzymał w miejscu, a kandydaci do stołków nawet przed wyborami milczeli w tej sprawie, a tymczasem mieszkańcy tejże ulicy katują swoje zawieszenia na tym kilkuset metrowym odcinku. Ale na koncert Happysadu skierowany tylko dla grup młodzieży ubierającej się na czarno pieniądz jest, do tego multum innych debilnych inwestycji jak na przykład wspomniane wcześniej pomniki. O stołeczkach w UM nie wspomnę…

    A droga p. burmistrz mówiła na debacie dla młodzieży, że sprawi by Lubaczów piękniał. Kiedy słuchałem tego od razu wiedziałem, że jest to zbyt piękne by było prawdziwe…

  9. ale jesteście rozdyskutowani, proponuję startujcie na radnych/ już tacy byli, którzy obiecywali i co? / z pustego i Salomon nie naleje, a kwoty o których mówicie niestety nie zawsze można przesunąć w budżecie , tu obowiązują ustawy p. Rostowskiego , pięknie się krytykuje ale samemu to nie chce się chodnika pozamiatać przy posesji, wykosić trawy i ma się pretensje, że gady pełzają , kiedyś to krowy robiły porzadek z trawą /na Folwarkach miał każdy, /troszkę więcej uspołecznionej postawy a miej roszczeniowej, a Lubaczow jest piękny tylko my siedzący w nim nie dostrzegamy zmian, najlepiej narzekać to jest słynna cecha Polaków

  10. Nie do końca mogę się zgodzić z ~ola z tego względu, że droga ewidentnie leży w gestii budżetu miasta. Kierowcy płacą za ich jakość w podatkach od paliwa i koniec. To się po prostu kierowcy należy za sam fakt kupowania paliwa. Mieszkańcy ulic o których mowa tez pałaca podatki, nie tylko te od paliwa, a miasto pomimo wszystko nawet nie chce im wybudować niekiedy tych kilkuset metrów lepszej ulicy, czasem sypnie jakimś ochłapem w postaci rozdrobnionych gruzów, które przed ubiciem idealnie nadają się do rozcięcia opony.

    W przypadku Lubaczowa inwestycje mają złe priorytety. Wydaje się tysiące złotych na pomniki, a zapomina się o tak trywialnych, aczkolwiek istotnych sprawach jak jakość dróg. Wydaje mi się, że to drugie jest nieco bardziej ważne.

  11. a ja proponuję tak: aby radni byli społeczni i nie dostawali żadnych diet wtedy zobaczymy ilu tak naprawdę jest chętnych co chcą społecznie coś zrobić dla Lubaczowa, ja wiem ktoś mi powie, że to nie są duże pieniądze to odpowiadam z wyprzedzeniem jak nie są duże to niech od początku będzie jasne, że ich nie będzie CZY KTOŚ POPIERA MOJĄ PROPOZYCJĘ????

  12. Ulica Kościuszki została wyremontowana za pieniądze marszałka, bo to droga wojewódzka. Miasto nie miało tu nic do gadania, podobnie jak teraz na 3 Maja, Sobieskiego, Niemirowskiej. Niedługo podobno też na Mickiewicza i Baziaka. Jeśli ktoś twierdzi, że rowerzyści nie korzystają ze ścieżek na Kościuszki, to chyba dawno na tej ulicy nie był. Jest ekstra, bo rowerzyści zniknęli z jezdni, autkiem teraz jeździ się wygodnie. Nie można więc wrzucać do jednego wora ul. Kościuszki i Matejki, bo województwo nam miejskich dróg nie wyremontuje. Ulica Matejki jest faktycznie w koszmarnym stanie, podobnie jak na przykład ulice na Piaskach. Trochę mnie to dziwi, bo to nie są rzeczy nowe. A radni (radny?) z tamtego terenu to co zrobili w tej sprawie? Chodzą sobie spokojnie, śpią spokojnie? A może śpią na sesjach? W sumie dopiero jest połowa kadencji, można by zrobić referendum, radnego jednego czy drugiego kopnąć w zadek i wybrać kogoś, o kim wiadomo, że jest odpowiedzialny i słowny.

  13. Iw – nauczyciel, lekarz, prawnik itp. oni nie mają nic wspólnego z pracą radnych idąc tymi kategoriami to wszyscy musieliby pracować społecznie, funkcja radnego to nie przymus nie środek podstawowego dochodu to ludzie, którzy w drodze wyboru reprezentują nas więc gdyby reprezentowali nas za darmo z potrzeby spełnienia się to kto wie jak by było?

  14. a kto widział drogi dojazdowe do posesji na nowym osiedlu Mazury,”kocie łby ” z odpadów drogi wojewódzkiej. Miasto wzięło kasę za działki, wzięło tez opłaty adiacenckie za wzrost wartości działek i nic nie robi w sprawie polepszenia bytu mieszkanców. Martwią się budową nowej drogi tzw. Obwodnicy, a gdzie drogi osiedlowe? Obwodnica dla ludzi z poza Lubaczowa. A co dla mieszkańców?

  15. Ja jakoś w budowę tej obwodnicy nie wierzę. Ale mieszkańcom Mazur (Mazurów?) niedługo potrzebne będą terenówki, bo normalnym autkiem tam nie zajedzie. Nieładnie rzecz ujmując – chrzanić obwodnicę, jeśli będzie miała powstać, to niech powstanie za pieniądze województwa, w końcu ma poprowadzić ruch do przejścia w Budomierzu. A na nasze drogi miejskie przydało by się trochę kasy z zewnątrz (istnieją jeszcze schetynówki?), bo miasto bidne jak mysz kościelna, oby nie skończyło się wejściem komisarza.

  16. Jeszcze jeden kwiatek w kwestii „radni”. Zdarza się, że sąsiedzi mają jakiś kłopot, a w UM nie mogą tego załatwić, bo ktoś dla nich nie ma czasu, bo innym razem, bo w przyszłym roku… Jak to słyszę, to zawsze mówię – idź do radnego. Niech się sprawą zajmie, bo przecież po to go wybierałeś, żeby mieć „swojego” w samorządzie. Ulotki wydrukowali, po domach łazili, obiecywali itp. A teraz co? Tlen tylko zużywają w sali obrad w ratuszu? Szczerze mówiąc, to wierzę, że większość radnych to ludzie odpowiedzialni, trzeba ich tylko czasem podkręcić, dla ich i naszego dobra 🙂

  17. ulice, chodniki wojewódzkie i powiatowe są remontowane na zasadzie 50% wartości zadania miasto 50% województwo lub powiat, tak jest też z Baziaka i Mickiewicza, Dąbka, Unii Lubelskiej , Konopnickiej ,Orzeszkowej, myślę że urzędnicy na pytanie o finansowanie by odpowiedzieli , bo” kto pyta nie błądzi” i ma wiedzę z pierwszej ręki, schetynówki 70% miasto 30% rząd, tylko wtedy gdy łączy się z drogą wojewódzką lub powiatową”

  18. Odnośnie „radnych” z Piasków to bez komentarza, ten człowiek nic nie załatwi bo jakie on ma wykształcenie czy doświadczenie, łaził dom w dom przed wyborami to głosów sobie nazbierał ale to ktoś kto umie za piłką biegać a nie politykę robić czy samodzielnie myśleć…

  19. Nie zapominajcie, że oprócz radnych mamy władze wykonawczą, która odpowiada za nadzór i wykonywanie budżetu. C-kazesz radnym pracowac społecznie, bo z wyboru. Wielu jest na gorze wyboru, którzy biora wieksze pieniądze a jak wiadome ryba psuje się od góry. A tak na marginesie C sprobuj w nastepnych wyborach , wystartuj i pracuj społecznie nikt ci nie broni 🙂

  20. bardzo chętnie, jak wszyscy radni będą za darmo, mam wiele pomysłów ale nigdy nie startowałem, mam za małą siłę przebicia w walce o 500 czy 600zł, ale gdyby byli radni społeczni to kto wie??? może nie było by takiej walki jak za czasów WALKI O OGIEŃ, a tak na marginesie to nie twierdzę, że wszyscy radni są tylko dla pieniędzy jak w każdym zawodzie są ludzie z pasją i wyrachowani tylko szkoda, że tych drugich jest więcej

  21. Ola zgadzam się z tobą ze takie są warunki samorządu powiatowego i wojewódzkiego jeśli chodzi o inwestycje, ale czy dokładanie 600000 zł do parkingów na baziaka ma sens, będą one służyły tylko w niedziele w momencie jak zostanie wybudowane targowisko na handlowej, bo kto nich będzie parkował, zmiana płytek na kostkę też jest tak konieczna może lepiej budować chodniki tam gdzie ich nie ma a nie poprawiać na siłę istniejące.

  22. No ale najświętszy Jarosław Kwa i największy Zbigniew Zio też tam siedzą i siedzieli swego czasu „w ofensywie” i „w przewadze” koalicyjnej z Romanem i Lepperem, to co mohery (Mohort tudzież L/Luk razem z pizza driver ) już im przeszła głupota, bo siedzą w opozycji? czy jak wróci Jarek to tylko były przyjaciel Zbysio będzie na straży rozumu?

  23. W moim kraju wieje czarny wiatr znów nie mogę spać
    W moim kraju czasem boje się żyć coraz zimniej mi. To tu polityka wysysa mózg , to tutaj asa zabija król, gdy trwa zimna wojna na serca i słowa coraz mniej miejsca żeby się schować
    Czasem boje się żyć i udaję
    „W moim kraju” CLOSTERKELLER

  24. Tą drogę powinni już w 2010r. odremontować i zrobić taką jak na Ul. J. Kochanowskiego.
    Tylko pieniędzy nie ma są dla urzędników i dlatego tylko jakieś obsrane klejem kamyczki i na dodatek zatkali kratki ściekowe i raz przejechał po niej wał i narobił dziury i teraz jest gorzej niż przedtem przed tym niby remontem

  25. Powtórzę raz jeszcze: weźcie za d… swojego radnego (radnych). Niech się tłumaczą, co zrobili w tej sprawie. Bo przysypiać na sesjach i głosować, tak jak partyjka kazała, to każdy matoł potrafi. A po to go (ich) wybraliście? Podobno mieli Was reprezentować, a nie jakąś partyjkę! W takich małych samorządach, jak nasz, nie od dziś wiadomo, że najważniejsze jest, żeby „nasza opcja” wygrała z „waszą opcją” w jakiejkolwiek sprawie. No i żeby szwagier, kuzyn, brat dostał robotę, więc głosuje się tak, jak każą ci, co coś w tej kwestii mogą. A mieszkańcy? A kogo oni obchodzą po wyborach? Zagroźcie radnemu (radnym) referendum, prędko się wtedy dowiecie, jak „ciężko” pracują, że nic nie mogą, że jak ktoś chce na ich miejsce, to proszę bardzo, niech spróbuje, jaki to lekki chleb itp pierdu pierdu. Mamy demokrację, to korzystajmy z demokracji, a kiepściuchy na boczny tor, a nie do władzy!

  26. ulica matejki nie została zrobiona dlatego, bo nie mieszka tam żaden oficiel. taka jest prawda. nie ma kto się o to upomnieć. na dodatek jest to stara ulica, to nie żadne mazury gdzie x policjantów, nauczycieli, urzędników i innych jest pobudowanych. wiem wiem zaraz będzie a gdzie radni, radni są w dupie i mają ludzi w dupie. byle do siebie kostkę brukową podciągnąć i jest ok. po sesjach to oni mogą iść na jednego a nie wasze problemy rozwiązywać. od razu mówię, wiem jak jest sporą część zawsze stanowili nauczyciele, to pamiętam jak jeszcze na lekcje wracali. A w lubaczowie jak to w lubaczowie bez zmian

  27. Co nie znaczy, że nie można ich (radnych) wymienić. Albo przynajmniej dać do zrozumienia, że oceniamy negatywnie ich udział w samorządzie. Uważamy, że radni są niezaradni? To pokażmy naszą inicjatywę (np. referendum) i nie marudźmy przez 4 lata, że radni kiepscy, a potem przy następnych wyborach znowu zagłosujemy na tych, co najładniej obiecują, co po domach chodzą, ulotki przynoszą, ubrali się ładnie, uśmiechają się do nas…

  28. „Uzupełniając. Tylko dzięki emigracji zarobkowej Polska dotychczas jeszcze utrzymywała wzrost PKB (pieniądze emigrantów) i utrzymywała stopę bezrobocia na mniej więcej stabilnym poziomie. Tak wygląda prawda o „zielonej wyspie”.
    Przykre jest to, że młodzi ludzie muszą pracować za granicą, aby w ogóle mieć pracę i w miarę godnie żyć… choć tam niemal zawsze są gorzej opłacani niż rodzimi pracownicy. Zmarnowaliśmy 23 lata. Utracone korzyści znacznie przewyższają bilans osiągnięć. Nie stworzyliśmy klasy średniej (co można uznać za największy grzech niby III RP a tak naprawdę PRL-bis), nie przeprowadziliśmy fundamentalnych zmian systemowych, nie dokonaliśmy reformy finansów publicznych a obecny kryzys jednak jest u nas nieunikniony i cuda kreatywnej księgowości V. Rostowskiego już nam nic nie pomogą, tym bardziej, że już prawdopodobnie przekroczyliśmy drugi próg ostrożnościowy zadłużenia
    Jedyną szansą dla naszej Ojczyzny jest jak najszybsze odsunięcie obecnej ekipy od władzy na rzecz ludzi, dla których dobro Polski, narodowy patriotyzm i sami Polacy są wartościami nadrzędnymi…”

  29. mam wrażenie ze artykuł na temat ul. Matejki został przeczytany bez zrozumienia, prawdą jest ze żle tę drogę remontowano, ale jak wynika z artykułu w przyszłym roku energetycy mają zrobić okablowanie ziemne , czyli kopać rowy i chować w nich kable, droga będzie przekopywana, więc jaki sens remontować ją obecnie, zastanówcie się , mam wrażenie ze niektórym nie chodzi o drogę ale by z przyjemnością komuś dokopać, jakie to polskie

  30. No cóż, Urząd Miejski się rozrasta, unowocześnia. Stare sprawy pozostają w lamusie, bo są stare, przestarzałe, denerwujące. Lepiej pomniki stawiać i inne tzw. wizytówki miasta ozdabiać. W centrum ma być ładnie, czysto, europejsko. Peryferie same sobie są winne, że są peryferiami. Moim zdaniem, patrząc na efekty rozrastania się UM, proponuję powołać Referat Szczęścia, Zdrowia i Dobrego Samopoczucia. Jak już powstanie, to mu się jakieś zadania przypisze, nie ma problemu, a i paru znajomych się przyjmie.

  31. mieszkam przy ul.Prusa 1-to jest pierwsza posesja[po drugiej str.serwisu opon Świdniak..czy ktoś kiedyś widział taki koszmarny zalew, jaki powstaje na drodze przy mojej posesji?-dzieje się tak po każdym ulewnym deszczu.W tym miejscu droga jest nieprawidłowo zrobiona-tam gdzie studzienka odpływowa jest wyżej a przy moim chodniku jest dużo niżej,nic dziwnego że woda po każdym deszczu zamiast płynąć do kratki ściekowej podchodzi pod mój dom.Pamiętam że robiono to w wielkim pośpiechu bo padał już śnieg[byle szybciej-to nic, że ktoś będzie musiał chodzić po kałuży,ba,nawet popękają mu od wilgoci ściany w domu]!.Już nie pamiętam kto nadzorował wykonywanie takiej krzywej,szkodliwej po ulewach drogi ale ten ktoś ani przez moment nie pomyślał że taka fuszerka to marnotrawstwo pieniędzy i równocześnie działanie na czyjąś szkodę.Przecież nie można myśleć o dobru bliżniego jak ma się ciężkie klapki na oczach.A teraz na naprawę popełnionych w pośpiechu tzw. błędów w sztuce nie ma czasu ani pieniędzy.

  32. Anonim chyba nie do końca masz racje:

    USTAWA o referendum lokalnym z dnia 15 września 2000 r.
    Art. 4. Referendum przeprowadza się, z zastrzeżeniem art. 5 ust. 1, z inicjatywy organu stanowiącego danej jednostki samorządu terytorialnego lub na wniosek co najmniej:

    1) 10% uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy albo powiatu,

    2) 5% uprawnionych do głosowania mieszkańców województwa.
    Orzeczenia

    Art. 5. 1. W sprawach odwołania organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego przed upływem kadencji rozstrzyga się wyłącznie w drodze referendum przeprowadzonego na wniosek mieszkańców, o którym mowa w art. 4.

    1a. Wniosek mieszkańców gminy, o którym mowa w ust. 1, może dotyczyć odwołania rady gminy i wójta (burmistrza, prezydenta miasta) albo odwołania jednego z tych organów.

    1b. Referendum w sprawie odwołania wójta (burmistrza, prezydenta miasta) może być przeprowadzone także z inicjatywy rady gminy.

    1c. Uchwała rady gminy o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania wójta (burmistrza, prezydenta miasta) podejmowana jest w trybie art. 28a albo art. 28b ustawy, o której mowa w art. 6 pkt 1.

    2. Wniosek mieszkańców, o którym mowa w ust. 1 i 1a, może zostać złożony po upływie 10 miesięcy od dnia wyboru organu albo 10 miesięcy od dnia ostatniego referendum w sprawie jego odwołania i nie później niż na 8 miesięcy przed zakończeniem jego kadencji.

  33. to kto złoży wniosek o referendum , kto będzie zbierał podpisy ? Uzasadnienie jest oczywiste : obecna władza nie będzie naprawiać błędów poprzedników , mogą to zrobić tylko oni , niech wrócą stare , dobre czasy … . Ale będzie nudno , nie będzie dyskusji czy coś sie robi dobrze , czy źle , czy coś jest potrzebne , czy zbędne .

  34. Zapraszam na Ogrodową:) Już nie narzekam na piasek unoszący się pod kołami pędzących aut..taką nam nawierzchnię zrobiono,że już praktycznie nikt tędy nie jeździ:) Ja też się boję…Gratuluję gospodarzom miasta, że stać ich na wydawanie pieniędzy na buble.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here