Papierosowa kontrabanda zatrzymana w okolicy Narola

24

Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Horyńcu Zdroju zatrzymali w środę (16.05) w okolicy Narola kontrabandę przewożoną w dwóch samochodach przez Polaka i Ukraińca o łącznej wartości ponad 35 tysięcy złotych. Obaj kierowcy na widok patrolu Straży Granicznej usiłowali zbiec.

W środę (16.05), podczas kontroli pojazdów na drodze niedaleko miejscowości  Narol w strefie nadgranicznej, funkcjonariusze z placówki w Horyńcu – Zdroju zauważyli nadjeżdżający w ich stronę samochód osobowy. Na widok umundurowanego patrolu SG, samochód zatrzymał się, a kierowca zaczął uciekać w stronę lasu. Na miejsce zdarzenia skierowano przewodnika z psem tropiącym. Mężczyznę zatrzymano. Okazało się, że zatrzymany kierowca porzuconego pojazdu to 33-letni obywatel Ukrainy.  W samochodzie posiadał 3.020 paczek (60 400 sztuk) papierosów pochodzących z przemytu. Szacunkowa wartość tej kontrabandy to ponad 30 tys. złotych. W trakcie wykonywania dalszych czynności kontrolnych, pogranicznicy z Horyńca Zdroju zauważyli kolejny samochód osobowy, który na widok patrolu gwałtownie skręcił w kompleks leśny. Funkcjonariusze udali się w ten rejon i skontrolowali zaparkowany na poboczu samochód. W wyniku kontroli ujawniono wyroby tytoniowe bez polskich znaków skarbowych akcyzy MF RP. Poza tym w zakrzaczeniach obok samochodu znaleziono worki wypełnione wyrobami tytoniowymi. Łącznie zatrzymano 490 paczek papierosów różnych marek bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Wartość kontrabandy to prawie 5 tys. złotych. Kierowca pojazdu 33-letni mieszkaniec Stalowej Woli przyznał się do posiadania kontrabandy i złożył stosowne wyjaśnienia.

Obu kierowców czeka postępowanie karno-skarbowe. Papierosy ulegną przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa.

Źródło: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

24 komentarze

  1. zgadzam się, lecz niektórzy tego nie rozumieją… powie ci taki jeden, że możesz ulice zamiatać, za 1 tyś PLN a po 45 latach pracy ( bo tyle przewiduje nasz rząd w tej chwili) dostaniesz 600zł emerytury gdzie teraz to jest NIC a za 40 lat przyjdzie za to tylko „pod sklep i się napić” (jeśli to wystarczy w co bardzo wątpię).

    A i jeśli wydaje ci się że wystarczą chęci by zostać np sędzią, czy tam coś w tym stylu (patrz kasa) to się grubo bardzo grubo mylisz. Nawet na studiach będziesz mieć problemy bo nie masz „NAZWISKA” a takim by zostać trzeba je właśnie mieć. TO JEST OGROMNY PROBLEM!!!!

  2. do A – nie chodzi mi o bezrobotnego lekarza 😀 tylko o osoby którzy są w stanie nim zostać. Nikt mi nie powie że tak nie jest po co się oszukiwać? Myślę że wiele osób wypowiedziało by się w moim tonie, ale się im tu po prostu nie chce, lub dobrze wiedzą że to i tak nic nie da. niestety

  3. Aby zostać lekarzem trzeba się bardzo, bardzo dużo się uczyć aby zdać dobrze maturę i dostać się na bezpłatne studia, lub tylko troszkę gorzej zdać i na ew. płatne no te niestety kosztują ok. 9tyś za semestr. Naprawdę nie trzeba mieć nazwiska aby zostać tym nieszczęsnym lekarzem, mam znajomego jego rodzice to zwykli „robole”

  4. DO młody bez prawa do zasiłku, może za 1000 lat – tak czytam od kilku miesięcy Twoje komentarze na tej stronie i ewidentnie masz jakiś problem. Chłopie weź się do roboty bo siedzenie przed komputerem ciągle Ci nic nie da. Czas który spędzasz na tej stronie komentując wszystko co tylko sie da marudząc jak to jest źle, jak to nie ma pracy, jaki to rząd zły, że tylko pozostaje kraść i nic więcej. Idz na studia, naucz sie zawodu lekarza lub prawnika wtedy pokażesz co potrafisz. Ględząc ciągle jak to życie Cię krzywdzi dobijasz nie tylko siebie ale i nas. Nikt Cię za ręke nie trzyma, na szczęście żyjemy w wolnym kraju i możesz wyjechać do miasta albo za granicę droga wolna…

  5. Jeśli chodzi o Powiatowe Urzędy Pracy, to żeby je krytykować, trzeba poznać, jak działają. Polskie Powiatowe Urzędy Pracy są oceniane jako jedne z lepszych w Europie – za to, że skrupulatnie dysponują skromnymi środkami, a mimo to są w stanie zapłacić składki zdrowotne dla wszystkich bezrobotnych, wielu opłacić zasiłki, pozyskiwać środki europejskie. To, że w Lubaczowskim PUP nie ma pracy, nie oznacza słabość tego urzędu, a słabości okolicznych przedsiębiorców, a także władz miasta i gminy, którzy – przynajmniej z tego, co mi wiadomo – nie starają się szczególnie o przyciągnięcie inwestorów. Nawet podstrefa Mieleckiej SSE nie wystarczy – władze miasta muszą zaprezentować ofertę inwestycyjną, skupić się na promocji gospodarczej, a nie propagowaniu walorów turystycznych; jest to bardzo miłe, ale nie daje miejsc pracy.

  6. ale nie dodałeś tego, że np w innym kraju w Europie sprawy załatwiane w UP są w internecie więc nie pierdziel że najlepiej działają. Nigdzie nie byleś i nic nie widziałeś taka prawda żyj dalej w ciemnogrodzie i zakłamaniu

  7. Oho, bardzo nieładnie tak pisać do rozmówcy. Wątpię, abyś wiedział, że nigdzie nie byłem. Ja tylko piszę na podstawie tego, co przeczytałem i doświadczyłem. Rzeczywiście urzędy na Zachodzie są lepiej wyposażone, ale biorąc pod uwagę budżet przeznaczony na działanie PUP, to nasze i tak dobrze sobie radzą; a ofert pracy nie wyciągną spod ziemi. A z tym ciemnogrodem i zakłamaniem, to też nie wiesz, czy w nim żyję. Trudno tak rozmawiać.

  8. DO JURRY: tak chwalisz nasz UP a chyba sam nigdy nie korzystałeś z ich pomocy w znalezieniu pracy, bo dam taki przykład np po odrobieniu u nas roku prac interwencyjnych masz tylko pół roku zasiłek a np w Jaroslawiu jest caly rok taki zasiłek a to dlatego ze madrzy ludzie u nas w urzedzie robia badania bezrobocia w lecie gdy kazdy gdzieś sie zaczepi na czarno, gdyby te badania byly robione np w styczniu to bezrobocie wtedy jest wieksze i zasilek by był rok.

  9. Moim zdaniem powinni całkowicie zlikwidowac UP w Polsce. Po co utrzymywac cos co nie spełnia swojego zadania. Ja od Państwa Polskiego nic nie chce ale tez nie chce zeby pchał łapy w moje cieżko zarobione pieniadze.

  10. Prawda jest taka, że w naszym powiecie żeby gdziekolwiek załapać się do pracy- nawet na zwykłą sprzątaczkę trzeba mieć znajomości, nie mówiąc już o pracy w urzędzie, gdzie stanowiska są obstawiane, a nabory to zwykła ściema. Kto się z tym nie zgadza jest bardzo bardzo ślepy, albo broni swoich lub siebie którzy właśnie w ten sposób prace Dostali. Bardziej ambitni, którzy znają swoją wartosć wyjechali lub wyjadą z tego zaścianka. Z resztą PRAWDA W OCZY KOLE!! A układy prędzej czy później się skończą….

  11. Ale gdyby nie urzędy pracy, żadna osoba zarejestrowana jako bezrobotna nie mogłaby skorzystać z bezpłatnej opieki lekarskiej. Można by co prawda w ogóle zrezygnować z obowiązku przedstawiania dowodu ubezpieczenia, i wtedy PUP miałyby dużo mniej pracy, choć nie wiem, czy racji bytu. Póki co trzeba dokładnie legitymować się takimi dokumentami. To nie są żarty, spróbujcie iść do lekarza w Wielkiej Brytanii czy Holandii bez ubezpieczenia, to zobaczycie, ile to kosztuje. Nie znam tak dokładnie przepisów, nie chcę pisać nieprawdy, ale ma to swój sens.

    To rzeczywiście smutne, że urzędy pracy nieszczególnie mogą pomóc w jej znalezieniu, jednak to wynika z tego, jak już wspomniałem, że nie otrzymują takich ofert. To jednak nie jest zależne od polityki PUP, a szerzej Starostwa (któremu PUP podlega), a władz gminy. To już jednak kłopot ustawy o samorządzie.

  12. Gdyby na każdego pracującego w urzędzie pracy, przypadały by dwanaście osób którym urząd prace (stałą) znalazł , to by było już coś.W ciągu roku każdy pracownik niech znajdzie 12 miejsc pracy. Także poprośmy każdego pracownika, żeby w ciągu miesiąca znalazł prace 1 osobie. Myślę że jest to do zrobienia.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here