Młodzi ludzie z Lubaczowa będą mieli kolejną szansę na rozwój swoich muzycznych umiejętności i pasji oraz wymianę doświadczeń z rówieśnikami z Czech, Włoch, Bułgarii i Łotwy. Wszystko dzięki temu, że Miasto Lubaczów już po raz trzeci otrzymało dofinansowanie z Komisji Europejskiej w ramach programu „Młodzież w działaniu”.
Uczestnikami międzynarodowej wymiany będzie młodzież, która gra na różnych instrumentach, śpiewa w zespołach, pisze teksty wyrażając w ten sposób swoje uczucia i myśli oraz opinie na temat współczesnego świata i jego problemów.
Wybór muzyki jako płaszczyzny dialogu międzykulturowego nie był przypadkowy ponieważ młodzi ludzie zaobserwowali, że jest ona niezawodnym mostem łączącym ludzi, narody, a wykonywanie muzyki wpływa na zacieśnienie się więzi wspólnotowych oraz pogłębianie zrozumienia młodzieży z różnych krajów. Uczestnicy projektu za pośrednictwem dźwięków i słów będą mieć okazję do wyrażenia swojego sprzeciwu wobec dyskryminacji, uprzedzeń i stereotypów, z którymi się spotykają w miejscach swojego zamieszkania, krajach i na całym świecie.
Projekt „Muzka ponad podziałami” zostanie zrealizowany w ramach programu „Młodzież w działaniu”, który wspiera młodych ludzi w realizowaniu ich pasji, marzeń, pozwala na rozwój kreatywności oraz wcielanie ciekawych pomysłów w życie (www.mlodziez.org.pl). Tym, co odróżnia program od innych, dostępnych dla ludzi młodych, to aktywne uczestnictwo młodzieży na każdym etapie realizacji projektu oraz to, że podejmowane działania odbywaja się w czasie wolnym od nauki.
Uwieńczeniem spotkania międzynarodowego będzie nagranie wspólnej płyty, a mieszkańcy Lubaczowa będą też mieli okazję zobaczyć występ każdej z grupy podczas obchodów tegorocznych „Dni Lubaczowa”.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Eurokołchoz w pełnej krasie, widać z dobrych wzorców koszysta ZSSR. Wymian młodzieży hahaha, bal na titanicu trwa. Przypomina mi się piosnka Dezertera –
„Polska złota młodzież głupawa i niemrawa, wykończy się sama”
Czy mógłby mnie ktoś oświecić, o jakie przypadki „dyskryminacji, uprzedzeń i stereotypów” może chodzić, bo coś mi tu brzydko pachnie? @L ma rację, bal na titanicu trwa. Stefan Kisielewski powiedział kiedyś, że „socjalizm bohatersko boryka się z problemami, które nie występują nigdzie więcej na świecie”. Historia jakby zatoczyła koło, wmawia się młodzieży, że powinna czynić wysiłki, aby zwalczać coś, czego nie ma. Czy nie mogłaby młodzież po prostu dzielić się wiedzą doświadczeniami, historią, tradycjami? Uczyć się wspólnie języków, robić fajne imprezy, muzykować, zwiedzać itd itp? Po jaką cholerę ta obudowa z „dyskryminacji, uprzedzeń i stereotypów”. Wiem, że to takie unijne, postępowe, ale ja ciągle grzęznę w tej zaściankowości, klaustrofobii i zacofaniu, niestety…