
Wkrótce będzie można wybrać się za granicę na operację, za którą zapłaci polski NFZ. Zapłaci tyle, ile kosztowałby podobny zabieg w Polsce – zapowiada Elżbieta Łukacijewska, Europosłanka PO z Podkarpacia, która pracuje w komisji ochrony środowiska naturalnego, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności w PE. – Myślę, że to dobra wiadomość dla wszystkich pacjentów, zwłaszcza tych, którzy od wielu lat walczą w Polsce o zastosowanie np. niestandardowego leczenia – dodaje.
Specjalna dyrektywa dotycząca praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej zostanie uchwalona przez Parlament Europejski w tym tygodniu. Wprowadzenie tej dyrektywy pozwoli na korzystanie z najlepszej usługi dostępnej na rynku europejskim.
– Pacjent z Polski, który będzie operowany np. w Wielkiej Brytanii, otrzyma zwrot kosztów tej operacji od polskiego NFZ do wysokości analogicznego zabiegu, który byłby przeprowadzony w naszym kraju – informuje Łukacijewska.
Żadne z państw członkowskich nie będzie mogło odmówić pacjentowi autoryzacji takiego zabiegu, chyba że pojawią się następujące przeszkody:
* w kraju, do którego wybiera się pacjent, panuje epidemia,
* pacjent ze względów zdrowotnych nie może podróżować,
* gdy operację można w krótkim czasie, niegrożącym pogorszeniem stanu zdrowia, przeprowadzić w kraju ojczystym.
Po wejściu w życie dekretu w krajach członkowskich będą powstawały punkty konsultacyjne, które będą się zajmować informowaniem i obsługą pacjentów.
– Trzeba też pamiętać, że nie tylko my będziemy mieli możliwość wyjeżdżania i leczenia się za granicą, ale też pacjenci z zagranicy będą mogli swobodniej leczyć się u nas – mówił z kolei Bernard Waśko, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie, który był na konferencji w PO.
Źródło: Inf. własna, Gazeta Wyborcza Rzeszów