Debata kandydatów na burmistrza Lubaczowa

2

Debata ŻP

O tym dlaczego zdecydowali się startować w wyborach, o pomysłach na Lubaczów, o przyszłych wiceburmistrzach, a także o roli kościoła w polityce i in vitro dyskutowali w piątek 22. października w redakcji Życia Podkarpackiego kandydaci na burmistrza Lubaczowa. Cała debata dziennikarzy z Marią Magoń, Krzysztofem Szpytem, Zenonem Swatekim i Januszem Szajem w dzisiejszym wydaniu Życia Podkarpackiego oraz na stronie internetowej gazety.

Debatę prowadzili dziennikarze tygodnika. Na stronie Życia Podkarpackiego także sonda wyborcza.

ARTUR WILGUCKI: Proszę podać trzy powody, dla których zdecydowaliście się państwo kandydować?

KRZYSZTOF SZPYT: – Zdecydowałem się, gdyż uznałem, że jestem optymalnie przygotowany do objęcia tak ważnej funkcji. Do tej pory pracowałem w miejscach, gdzie poznałem niuanse spraw finansowych, funkcjonowanie organizmu miejskiego oraz pracę samorządowca powiatowego. Wiem,7 jak pozyskiwać fundusze europejskie. Widzę, że w Lubaczowie drzemie wielki potencjał, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę fakt bycia miastem przygranicznym. Trzeba to wykorzystać. Trzeci powód to opinia mieszkańców, którzy twierdzili, że mam predyspozycje, aby pełnić tę funkcję.

MARIA MAGOŃ: – Decyzja o kandydowaniu była dla mnie bardzo trudna, nie jest bowiem modne w Lubaczowie, aby kobieta startowała na fotel burmistrza. Jestem rodowitą lubaczowianką, kocham swoje miasto, jestem z nim związana na dobre i na złe. Pracując w szkole, będąc wizytatorem, miałam ciągły kontakt z ludźmi. Uważam, że przyszła pora, aby Lubaczów zmienić. To miasto, w którym mało się dzieje. Chcę, aby działo się coraz więcej, aby ludzie mieli pracę, aby żyli tu dobrze i godnie.

ZENON SWATEK: – Od początku swojej pracy należę do NSZZ „Solidarność”, która związana jest z Prawem i Sprawiedliwością. Partia ta w naszym mieście ma słabe struktury, ale notuje dobre wyniki. Przekonał mnie argument, aby zjednoczyć ten elektorat i organizacyjnie podbudować. Przez trzy kadencje pełniłem funkcję radnego. Teraz chciałbym zobaczyć, jak funkcjonuje się po drugiej stronie.

JANUSZ SZAJ: – Uważam, że mam dobry program wyborczy, złożony z jedenastu konkretnych punktów, możliwych do zrealizowania w Lubaczowie. Jeśli mi się to uda, to Lubaczów może stać się miastem bardziej przyjaznym zarówno mieszkańcom, jak i gościom. Drugi powód to trzy hasła, które wypisałem na swoich plakatach: doświadczenie, fachowość, rzetelność. A trzeci to fakt, że jestem osobą bezpartyjną. Uważam, że ludzie szukają teraz osób niezwiązanych z żadnymi opcjami.

Obszerna relacja z debaty na stronie Życia Podkarpackiego.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

2 komentarze

  1. Witajcie,

    Jestem z Lubaczowa ale nie widzę młodych talentów. Czy nie ma jak w Oleszycach – Pan Piotr, Lubartowie (k. Lublina) – Pan Jacek i wielu innych miastach w Polsce nikogo młodego na kandydata?
    Starszym już dziękujemy, zwłaszcza że czasy PIS też się kończą, PO też nie grzeszy dobrą polityką.

    Z obecnych kandydatów popieram P. Magoń

  2. Debata na szczeblu lokalnym na temat roli in vitro w polityce.
    To może jeszcze warto było zapytać o wpływ halnego na dojność krów z województwa warmińsko – mazurskiego. Naprawdę nie ma lokalnych problemów? Co burmistrz Lubaczowa może zrobić w sprawie in vitro? Może mieć swoje zdanie i je wypowiedzieć. Ja też mam takie same prawa i do tego nie potrzebuję być burmistrzem.

    Też wydaje mi się, że P. Magoń wydaje mi się być najbardziej kompetentna z obecnych kandydatów.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here