Wygrana Pogoni-Sokoła z Radymnem, spadek Roztocza [ZDJĘCIA]

0

W miniony weekend zespoły rywalizujące w jarosławskiej klasie okręgowej rozegrały 27. kolejkę spotkań. Dobry występ odnotowali zawodnicy Pogoni-Sokoła Lubaczów, którzy pokonali MKS Radymno 2:1. Z „okręgówką”, mimo dużo lepszej gry na wiosnę, musi pożegnać się Roztocze Narol.

W sobotnie (26.05) popołudnie lubaczowski klub mierzył się z MKS Radymno. W obu drużynach zabrakło najlepszych strzelców – po stronie gospodarzy Pawła Małeckiego, natomiast wśród gości – Oskara Hamachera, którzy zmagają się z kontuzjami. Spotkanie od początku toczyło się w szybkim tempie. Na prowadzenie w 13. minucie, po zamieszaniu w polu karnym, lubaczowski MKS wyprowadził Joachim Tworko. Dwie minuty później strzelec pierwszej bramki umiejętnie zastawił się i zagrał wzdłuż pola karnego do Dominika Batyckiego, który nie miał problemu w pokonaniu Dariusza Laska. Zawodnicy z Radymna próbowali szybko odpowiedzieć, ale ich ataki kończyły się na obrońcach lub na dobrze dysponowanym w tym dniu Konradzie Łakomym. W drugiej części spotkania obie drużyny dążyły do zmiany wyniku, tworząc sobie dobre sytuacje, ale brakowało skuteczności. Jedyną bramkę w drugiej części gry kibice obu drużyn zobaczyli w 63. minucie. Wtedy to trafienie samobójcze zanotował zawodnik gospodarzy Konrad Wójtowicz, ustalając wynik spotkania na 2:1. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu zawodnicy Krystiana Halejcio zapewnili sobie byt na kolejny sezon w jarosławskiej okręgówce i dzięki zwycięstwu awansowali na 6. miejsce w ligowej tabeli z realnymi szansami na miejsce w czołowej piątce.

Do Zarzecza w niedziele (27.05) wyjechali z kolei podopieczni Daniala Hałasa. Do tego spotkania Roztocze podchodziło „gołą” jedenastką, ale mimo tego to oni jako pierwsi wyszli na prowadzenie – w 14. minucie po trafieniu Sebastiana Nisztuka. Do końca pierwszej części spotkania pomimo licznych ataków gospodarzy, którzy mocno walczą o utrzymanie, zawodnicy z Narola nie stracili bramki i do szatni schodzili z jednobramkową przewagą. Druga część spotkania lepiej rozpoczęła Zorza, który w 48. minucie doprowadziła do wyrównania za sprawą Ireneusza Pukały. Ten sam zawodnik dziesięć minut później wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Roztocze próbowało doprowadzić do wyrównania stwarzając sytuacje, ale brakowało zimnej krwi. W 80. minucie na dwubramkowe prowadzenie gospodarzy wyprowadził Maciej Mikołajek. Roztocze zdołało odpowiedzieć trzy minuty później za sprawą Andrzeja Zuchowskiego. Do końca spotkania kibice nie zobaczyli więcej bramek. Po tym spotkaniu Roztocze Narol, pomimo solidnej gry w drugiej części sezonu w której w każdym meczu walczyli jak równy z równym spadają z ligi.

Galeria zdjęć.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here