Leśnicy RDLP w Krośnie we współpracy z kołami łowieckimi przeprowadzili doroczną inwentaryzację podkarpackich lasów. Potwierdziła ona wzrost liczebności większości gatunków dzikich zwierząt. Doliczono się u nas m.in. 487 żubrów, ponad 230 niedźwiedzi, przeszło 680 wilków, 270 rysi, 230 żbików oraz prawie 11 tysięcy bobrów.
Inwentaryzacja wykazała też, że w południowo-wschodniej Polsce bytuje też m.in. blisko 15 tys. jeleni, 43 tys. saren oraz prawie 400 łosi. Tych ostatnich jest ponad dwa razy więcej niż jeszcze pięć lat temu.
Mniej natomiast jest dzików. Wskutek ich odstrzału związanego z afrykańskim pomorem świń, ich liczebność spadła z 6,5 tysiąca do 2 tys. 400 sztuk. Spadła także liczebność lisów do 9,2 tys.; pięć lat temu było ich 10,3 tys. Dość licznie na Podkarpaciu występują również mniejsze drapieżniki. Kun jest 5,2 tys., a borsuków i tchórzy po 2,8 tys. Leśnicy doliczyli się także 23 tys. bażantów i 14,4 tys. zajęcy.
– W tym roku, oprócz tradycyjnych tropień zwierzyny, używano teledetekcji oraz zdjęć z kamer termowizyjnych i aparatów analogowych. W efekcie np. żubry można było policzyć z dokładnością do sztuki – mówi dla PAP rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.
Rosnąca liczebność oraz różnorodność gatunkowa dzikiej zwierzyny w lasach krośnieńskiej RDLP z jednej strony świadczą o dobrej kondycji lasów, ale mocno wpływają na koszty prowadzenia upraw leśnych i rolnych. Często duże stada jeleniowatych potrafią zniszczyć młode pokolenie lasu.
W tym roku nadleśnictwa RDLP w Krośnie wydadzą blisko 3,78 mln zł na chemiczne i mechaniczne zabezpieczenie sadzonek przed zwierzyną. Do tego dochodzi grodzenie części upraw, które będzie kosztowało 3,47 mln zł; w 2018 r. planuje się ogrodzić 686 ha.
elubaczow.com, PAP
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Osobiście uważam, że bobrów jest znacznie więcej, a grodzenia kompleksow leśnych będą w głównej mierze ukierunkowane na ochronę właśnie przed bobrami z uwagi na fakt że ten gryzon nie ma zbytnio naturalnego wroga, myśliwi niechętnie zajmują się odstrzalem sanitarnym…. Tym samym bobry w połączeniu z kornikiem ostrozebnym stanowią poważny problem i realne zagrożenie dla naszych lasów….
Z tymi dzikami to troszkę przesadzili!