Rozgrywki Pucharu Polski na szczeblu okręgu powoli wchodzą w decydującą fazę. Dziś o godz. 15:00 rozegrane zostaną spotkania ćwierćfinałowe. W jednym z nich w Lubaczowie piłkarze Pogoni-Sokoła podejmą czwartoligowy JKS Jarosław.
Mecze pomiędzy zespołami z Lubaczowa i Jarosławia zawsze budziły wiele emocji, tym razem jest nieco inaczej. Dla pierwszego zespołu JKS-u będzie to dopiero drugi występ w tegorocznych rozgrywkach pucharowych. W meczu 1/8 finału rozegranym przed dwoma tygodniami JKS pokonał po dogrywce Pogoń Małkowice 4:2. W Lubaczowie trener gości Jarosław Zając wystawi najprawdopodobniej piłkarzy rezerwowych.
Klub z Lubaczowa obecnego sezonu nie może zaliczyć do udanych, po 11 kolejkach Pogoń-Sokół ma na swoim koncie zaledwie 5 punktów i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Do tego Lubaczowianie mają spore problemy kadrowe. W ostatnim meczu grali zaledwie w dziesięcioosobowym składzie.
W pierwszej rundzie rozgrywek pucharowych zespół z Lubaczowa po rzutach karnych pokonał Roztocze Narol 8:7. Runda druga to także wygrana w dogrywce z B-klasowym Przedmieściem Jarosław (2:1).
W historii Pucharu Polski Pogoń trzykrotnie docierała do finału rozgrywek na szczeblu okręgu, dwukrotnie odnosząc zwycięstwo. W sezonach 1979/80 i 1980/81 lubaczowianie triumfowali kolejno nad Dynovią Dynów i Czuwajem Przemyśl. Wygrane te pozwoliły Pogoni wystąpić w Pucharze Polski na szczeblu centralnym. W roku 1980 do Lubaczowa zawitała Stal Rzeszów, natomiast rok później, po wyeliminowaniu Wisłoki Dębica i Czarnych Jasło, Pogoń znów uległa rzeszowianom. Do finału rozgrywek okręgowych Pogoń po raz ostatni dotarła w sezonie 1987/88, w którym uległa Polnej Przemyśl.
Źródło: Inf. własna / JKS Jarosław
To były czasy!!!!!!!
Dobre czasy były jeszcze nie tak dawno, pamietam mecz z Czuwajem wygrany 2-0 a na trybunach grubo ponad 1,5 tys ludzi, czy z JKSem w lidze i w pucharze, teraz to nawet nie wiem kto tam gra…
Skład z ostatniego ligowego meczu: POGOŃ-SOKÓŁ: D. Dyś – Machczyński, Gacek, Mazur, A. Hass – R. Hass, M. Dyś, Szpyt, Kornaga – Meder.
Niestety uzbierali tylko 10!
ale słaby skład eh. ne dziwie sie ze takie miejsce