Mirosław Karapyta od roku czeka na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie zdecydował, że odbędzie się ona w Sądzie Rejonowym w Przemyślu. Jeszcze kilka dni temu nie było to wcale oczywiste, bo przemyski sąd – ze względu na wagę i zawiłość – chciał przekazać sprawę byłego marszałka do sądu okręgowego – informuje TVP Rzeszów.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie nie tylko zdecydował, że proces byłego marszałka ma toczyć się przed przemyskim sądem rejonowym, ale też polecił sędziemu zapoznać się z aktami i wyznaczyć termin pierwszej rozprawy. Być może po 4 latach od wybuchu afery korupcyjnej z udziałem byłego marszałka, sprawa trafi w końcu na wokandę.
Afera korupcyjna z udziałem Mirosława Karapyty wybuchła w lipcu 2013 roku, gdy do Urzędu Marszałkowskiego weszli agenci CBA. Śledztwo w sprawie byłego marszałka trwało prawie dwa lata. W tym czasie prokuratura przesłuchała kilkuset świadków i zgromadziła 69 tomów akt. Były marszałek nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i „wierzy w sprawiedliwość”.
elubaczow.com, TVP Rzeszów
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.
Bawimy się w kasowanie wypowiedzi? Schylasz się do poziomu tvn kasujac je.
Ja mam dziś dużo czasu. Giełdy na świecie nie pracują. Mogę pisać cały dzień. Pytanie czy Tobie chce się cały dzień usuwać moje wypowiedzi?
Mirek Ja tez wierze w sprawiedliwosc?