Budowa basenu w Lubaczowie pod dużym znakiem zapytania

13

Pod dużym znakiem zapytania stanęła sprawa budowy basenu w Lubaczowie. Do inwestycji, o której w naszym mieście mówi się od dziesiątek lat, mimo wcześniejszych deklaracji, nie chce dołożyć się starosta lubaczowski Józef Michalik.

Fot. Archiwum.

„Zbudujemy kryty basen w Lubaczowie” – to sformułowanie powtarzane jest w naszym mieście od dziesiątek lat. O inwestycji robi się szczególnie głośno w trakcie samorządowych kampanii wyborczych. Mieszkańcom basen obiecuje się co cztery lata, przynajmniej od ćwierć wieku. Wśród części osób temat budzi prawdziwe rozbawienie, ale ostatnio stał się on mocno drażliwy, szczególnie dla miejscowych włodarzy.

Plany, plany,plany…

O budowie basenu w Lubaczowie słyszymy od wielu lat, a temat pojawił się tradycyjnie także podczas ostatnich wyborów samorządowych w 2014 roku. Ubiegający się o fotel burmistrza Lubaczowa, ówczesny wicestarosta lubaczowski Krzysztof Szpyt, kreślił plany budowy przy Zespole Szkół w Lubaczowie „Centrum Rehabilitacji z zapleczem SPA”. Obiekt miał powstać na podstawie wcześniej przygotowanego projektu budowy basenu i być rozszerzony o dodatkowe zaplecze. W zamyśle miała to być wspólna inwestycja powiatu lubaczowskiego i miasta Lubaczowa.

– Nad tym pracuję z zespołami powiatowymi już dziś, ale gdy otrzymam mandat społeczny i zostanę burmistrzem Lubaczowa, to deklaruję dołączenie się miasta do tego projektu – deklarował w trakcie kampanii wyborczej wicestarosta Krzysztof Szpyt.

Choć po wyborach temat Centrum Rehabilitacji w powiecie lubaczowskim trafił do urzędowego archiwum, to Krzysztof Szpyt, którego wybrano na burmistrza Lubaczowa, o basenie nie zapomniał. W pierwszym roku urzędowania odwiedził kilka podobnych obiektów w regionie i zdecydował, że w Lubaczowie powinien powstać basen z ruchomym dnem. W sprawie inwestycji porozumiał się z powiatem lubaczowskim. W grudniu 2015 oba samorządy podpisały porozumienie na mocy którego, powiat lubaczowski miał darować część działki zlokalizowanej przy Zespole Szkół w Lubaczowie „pod wspólną inwestycję, polegająca na budowie basenu”. Protokół z rokowań w tej sprawie podpisali wspólnie starosta lubaczowski Józef Michalik, wicestarosta Wiesław Huk i burmistrz Lubaczowa Krzysztof Szpyt.

Władze Lubaczowa, które miały realizować inwestycję rozpoczęły równolegle starania o uzyskanie dofinansowania tego zadania. Inwestycję oszacowano na niespełna 11 mln zł, a projekt „Budowa krytej pływalni w Lubaczowie” znalazł się w „Programie rozwoju bazy sportowej województwa podkarpackiego” i uzyskał deklarację wsparcia finansowego w wysokości 3,6 mln zł w ciągu trzech kolejnych lat. Środki z ministerstwa sportu i turystyki miały pokryć 1/3 planowanych kosztów budowy basenu. Na pozostałe 2/3 kosztów, czyli około 7,2 mln zł, miały po równo złożyć się oba samorządy – miejski i powiatowy po 1,2 mln zł rocznie przez trzy lata – tak przynajmniej wydawało się temu pierwszemu.

Starosta się nie dołoży…?

W ostatnich miesiącach sprawa nabrała jednak nowego wymiaru, ponieważ ze Starostwa Powiatowego w Lubaczowie, zaczęły wypływać sygnały o braku finansowego wsparcia dla tej inwestycji. W planach finansowych samorządu powiatowego nie ujęto w ogóle takiego zadania. Z oficjalnym zapytaniem o współfinansowanie inwestycji, jeszcze pod koniec października br., do Zarządu Powiatu Lubaczowskiego zwrócił się burmistrz Krzysztof Szpyt, ale konkretnej odpowiedzi nie dostał. Pisemną interpelację w tej sprawie w listopadzie złożył także radny powiatowy z Lubaczowa Paweł Głaz, ale jego pismo również pozostało bez odpowiedzi.

Pytany o sprawę przez nasz portal, starosta lubaczowski Józef Michalik mówi stanowczo, że wsparcia w oczekiwanej przez miejski samorząd kwocie nie udzieli. Swoją decyzję tłumaczy faktem wielu innych inwestycji zaplanowanych przez powiat na najbliższe lata i związanych z tym brakiem możliwości finansowych. Dodaje również, że nie do przyjęcia dla niego jest fakt niskiego, bo jedynie 33-procentowego, dofinansowania inwestycji ze środków zewnętrznych.

Co dalej…?

Władze Lubaczowa jeszcze nie podjęły ostatecznej decyzji związanej z tą inwestycją. Uchwalenie miejskiego budżetu zaplanowano na styczeń, ale niektórzy radni są sceptycznie nastawieni do jej realizacji wyłącznie przez miasto. Mówią, że wydatek ponad 7 mln zł ze środków własnych to za duże obciążenie dla budżetu.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

13 komentarze

  1. Dwie pływalnie w tak małym powiecie się kompletnie nie opłacają. Przecież 15 km od Lubaczowa jest dostępny dla wszystkich basen uzdrowiskowy w Horyńcu. Lepiej te pieniądze wydać na remonty dróg albo choćby szpital albo na tereny inwestycyjne.

  2. Lepiej by było gdyby te pieniądze przeznaczono na wymiane chodnika na 2 głównych ulicach Lubaczowa, tj. na ulicy Słowackiego i Mickiewicza, te chodniki są w kiepskim stanie i mają już ze 40 lat. Teraz montuje się nowe lampy wzdłuż ulicy Mickiewicza, to niech od razu zajmą się wymianą chodnika.

  3. Każdy, kto kandyduje na stanowisko polityczne i obiecuje budowę basenu powinien być automatycznie usuwany z grona kandydatów. Już w latach 70. ściągano od pracowników zakładów pracy w Lubaczowie składkę na basen… i co? No i to, że kolejni chętni na posadę lansuję ten nierealny pomysł.

  4. Basen może i jest w Horyńcu czyli ponad 20 km. Można też napisać, że basen jest w Rzeszowie itd. Osobiście chciałbym powstania takiego obiektu w naszym miasteczku. Powiat widocznie ma inne plany. Jedno mówi się wszystkim, a robi się co innego.
    Ps. Basen to też stanowiska pracy!!

  5. Poza tym – chodniki przy danych ulicach jak najbardziej można wymienić, a nawet należy. Tylko, że basen przyciąga ludzi do nas i kosztuje. A chodniki robią zawsze końcem roku, bo nie wiedzą jak wydać kasę. Zresztą jeśli to drogi powiatowe, a Starostwo nie jest zainteresowane basenem to nie widzę żadnego problemu.

  6. Basen to inwestycja ekonomicznie niespecjalnie opłacalna, ale z punktu widzenia społecznego już jak najbardziej. Zajęcia w-f na pływalni, czy popołudniowe zajęcia aqua aerobik (komercyjne) przyniosą dużo korzyści dla regionu.
    Aktywność sportowa mieszkańców jest spora (kluby biegowe, siłownia, fitness), więc myślę, że pływalnia spotkałaby się ze sporą aprobatą.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here